Otwarty dialog i szersza współpraca z Rosją - taki tytuł nosi jeden z rozdziałów porozumienia koalicyjnego CDU/CSU z SPD.
Jest w nim wezwanie pod adresem Rosji aby dotrzymywała standardów demokratycznych oraz w sferze prawnej, do czego zobowiązała się w porozumieniach międzynarodowych. - Dotyczy to także obowiązków wynikających z członkostwa w WTO - czytamy w umowie. Jest to przejrzysta krytyka poczynań Rosji stosującej sankcje handlowe w celach osiągnięcia korzyści politycznych, jak to miało ostatnio miejsce w przypadku Ukrainy.
- Zapewnienie bezpieczeństwa w Europie jest możliwe jedynie z Rosją a nie przeciwko niej- napisano w umowie koalicyjnej. Berlin oczekuje od Rosji konstruktywnej współpracy w rozwiązywaniu konfliktów takich jak w Naddniestrzu. Nowy rząd Angeli Merkel chciałby także doprowadzić do zawarcia nowego porozumienia partnerskiego pomiędzy UE a Rosją. Ważnym elementem pogłębiania relacji z Rosją ma być trójstronna współpraca Polski, Niemiec i Rosji w ramach Trójkąta Królewieckiego. Jest to forum wzajemnych kontaktów na szczeblu szefów dyplomacji.
Partnerzy tworzącego się kolejnego rządu Angeli Merkel mają nadzieję, że rozwój współpracy z Rosją w wielu dziedzinach doprowadzi do demokratyzacji Rosji. Niemiecki program partnerstwa modernizacyjnego Rosji ma zostać wzmocniony szerszym dialogiem pomiędzy przedstawicielami społeczeństwa. Do tej pory Rosjanie skutecznie się temu przeciwstawiali.
Zarys nowej polityki Niemiec wobec Rosji nie odbiega zasadniczo od obecnej. Berlin stara się od lat utrzymywać bliskie relacje z Moskwą w nadziei, że coraz szersze i głębsze kontakty przyśpieszą proces demokratycznych przemian w Rosji. Jednak taka polityka nazywa w przeszłości "związaniem Rosji poprzez zbliżenie" czy później "partnerstwem modernizacyjnym" niewiele dała. Z tego powodu stosunki niemiecko-rosyjskie są obecnie najgorsze od czasów zjednoczenia Niemiec. Jednym z autorów takiego podejścia do Rosji jest Frank-Walter Steinmeier, szef MSZ w latach 2005-2009. Wcześniej jako bliski współpracownik kanclerza Gerharda Schroedera był gorącym zwolennikiem budowy gazociągu północnego.