Reklama

Rohani w necie jak Obama [YES, WE CAN]

Zaskakujący teledysk z udziałem prezydenta Iranu Hassana Rohaniego oraz śpiewających kobiet pojawił się w kraju, gdzie muzyka nie jest przez władze dobrze widziana.

Aktualizacja: 29.11.2013 11:35 Publikacja: 29.11.2013 08:21

Rohani w necie jak Obama [YES, WE CAN]

Foto: ROL

Czarno-biały teledysk bardzo przypomina wyborczy film Baracka Obamy z 2008 roku ze słynnym "Yes, We Can". W irańskiej wersji prezydent Hassan Rohani wypowiada ważne zdania z jednego ze swych przemówień. Pomiędzy tymi sekwencjami pojawiają się muzycy , także kobiety, oraz śpiewacy intonujący kolejne fragmenty przemówień prezydenta.

Reklama
Reklama

To najbardziej frapujące części teledysku, gdyż muzyka w ogóle - tym bardziej w wykonaniu kobiet - jest w Iranie rzeczą problematyczną. Unika jej jak może irańska telewizja i nie do pomyślenia jest, by kobieta muzyk czy piosenkarka występowała tam na scenie w towarzystwie mężczyzn, nie mówiąc już o mieszanej publiczności.

- Muzyka jest jak narkotyk. Kto się jej odda, nie jest w stanie wypełniać należycie swych obowiązków - oświadczył kiedyś ajatollah Chomeini, duchowy przywódca Iranu w czasach rewolucji. Muzyka jest więc prawie nieobecna w oficjalnym obiegu. Kwitnie za to rynek prywatny - na irańskich bazarach można oczywiście wszelkie nowości z całego świata.

Reklama
Reklama

Pojawienie się muzykujących i śpiewających kobiet w teledysku z prezydentem Rohanim jest więc sporą niespodzianką. Można to interpretować jako przejaw determinacji prezydenta Iranu w dążeniu do liberalizacji życia społecznego, bo trudno sobie wyobrazić, by teledysk pojawił się bez jego wiedzy i zgody.

Teledysk nakręcił Hossein Dehbashi, który pracował dla Rohaniego w czasie kampanii wyborczej. - Nakręciliśmy teledysk za wiedzą kancelarii prezydenta, od której otrzymaliśmy zgodę - powiedział sam reżyser "New York Timesowi".

Czarno-biały teledysk bardzo przypomina wyborczy film Baracka Obamy z 2008 roku ze słynnym "Yes, We Can". W irańskiej wersji prezydent Hassan Rohani wypowiada ważne zdania z jednego ze swych przemówień. Pomiędzy tymi sekwencjami pojawiają się muzycy , także kobiety, oraz śpiewacy intonujący kolejne fragmenty przemówień prezydenta.

To najbardziej frapujące części teledysku, gdyż muzyka w ogóle - tym bardziej w wykonaniu kobiet - jest w Iranie rzeczą problematyczną. Unika jej jak może irańska telewizja i nie do pomyślenia jest, by kobieta muzyk czy piosenkarka występowała tam na scenie w towarzystwie mężczyzn, nie mówiąc już o mieszanej publiczności.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1242
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1241
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1240
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1239
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1238
Reklama
Reklama