Co najmniej 100 mln skonstruowanych przez niego karabinów wyprodukowano na całym świecie od rozpoczęcia ich wytwarzania w ZSRR w 1947 roku. Nazwa broni AK-47 pochodziła od pierwszych liter jego imienia i nazwiska. Lekki, skuteczny i co najważniejsze prosty w obsłudze automat kalibru 7,62 , stał się następnie standardową bronią Układu Warszawskiego oraz wielu innych państw, zwłaszcza w Azji i Afryce.
W sumie jest używany przez armie w 55 krajach. W dziesiątkach dalszych na uzbrojeniu znajdują się inne rodzaje broni, których konstruktorem był Kałasznikow. Utrzymywał ,że on jedynie wykonał prototyp, który narysowała jego żona. Ocenia się ,że co najmniej połowa z używanych na świecie automatów Kałasznikowa została wyprodukowana bez licencji.
Jest nielegalnie nadal wytwarzany w wielu krajach. Rosoboronexport, eksporter rosyjskiej broni ustalił 30 producentów na świecie. Z nielicznymi zawarł umowy licencyjne. Firma Izmasz ,rosyjski producent kałasznikowa szacuje,że jego kraj traci rocznie 400-500 mln dol. z powodu nielegalnej produkcji za granicą. Według ocen specjalistów rocznie przybywa milion nowych kałasznikowów.
Rosja opatentowała automat dopiero w 1997 roku. Ze sprzedaży swej broni sam Kałasznikow nie miał nic prócz zaszczytów i dziesiątków orderów. Miał swego czasu 30 proc. udział w niemieckiej firmie Marken Marketing International, którą kieruje jego wnuk. Broni jednak nie produkowała lecz używając nazwiska konstruktora wytwarzała wódki, parasole czy noże pod nazwą AK-47. Karabin Kałasznikowa widnieje na fladze Mozambiku, libańskiego Hezbollahu i jest także symbolem irańskich Strażników Rewolucji.
"Kiedy oglądam telewizję i widzę broń, którą skonstruowałem dla obrony mojej ojczyzny w rękach takich Bin Ladenów zadaję sobie pytanie:" Skąd się u nich wzięła" - powiedział kiedyś w wywiadzie Michaił Kałasznikow. Zapewnił,że nie ma poczucia winy za to, że jest konstruktorem broni używanej w wielu konfliktach. Ocenia się,że z broni tej zginęły miliony osób.