- Z dniem dzisiejszym ogłaszam żałobę w obwodzie wołgogradzkim, pięciodniową żałobę do 3 stycznia - poinformował na antenie telewizji Rossija 24 gubernator Siergiej Bożenow.
Poranna eksplozja autobusu na ulicy Kaczynców w dzielnicy Dzierżyńskiej, w centrum miasta nastąpiła w czasie porannego szczytu. Zginęło 15 osób, liczbę rannych rosyjskie Ministerstwo Zdrowia szacuje obecnie na 28. Wśród poszkodowanych jest 5-6 miesięczne niemowlę, dziecko jest w stanie krytycznym.
Bomba wybuchła w trolejbusie nr 15, około 50 metrów od szpitala, w którym leczona jest duża część poszkodowanych w niedzielnym zamachu na dworcu. W pobliżu miejsca zamachu znajduje się też duże targowisko, uczelnia wojskowa i jednostka wojskowa.
Według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, bombę zdetonował zamachowiec samobójca. - Można już wstępnie powiedzieć, że ładunek wybuchowy zdetonował terrorysta samobójca. Fragmenty jego ciała poddawane są ekspertyzie genetycznej w celu ustalenia jego tożsamości - poinformował rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin.
Markin przekazał, że siłę wybuchu eksperci określili na 4 kg trotylu. Rzecznik Komitetu Śledczego podał też, że podobieństwo elementów potęgujących siłę rażenia ładunków wybuchowych, które użyto w niedzielnym i poniedziałkowym zamachu, potwierdza wersję, że ataki te są ze sobą powiązane i mogły być przygotowywane w jednym miejscu.