W ramach umowy przyjętej przez Unię Europejską, kraje członkowskie mają wziąć na siebie wspólny wysiłek relokacji imigrantów przebywających głównie we Włoszech i w Grecji.
Słowacja zdecydowała, że przyjmie 200 osób i postawiła warunek, że mają to być wyłącznie osoby wyznania chrześcijańskiego.
W związku z pojawiającymi się w tej sprawie zarzutami o dyskryminację, Ivan Metlik, rzecznik słowackiego ministerstwa spraw wewnętrznych stwierdził, że Słowacja i tak byłaby dla uchodźców muzułmańskich tylko krajem tranzytowym, a nie krajem atrakcyjnym pod kątem pobytu długoterminowego.
- Moglibyśmy przyjąć nawet 800 muzułmanów, ale nie mamy dla nich ani jednego meczetu. Jak można byłoby wówczas mówić o jakiejkolwiek integracji? - pytał rzecznik.
Metlik podkreślił, że Słowacja, decydując się na przyjęcie uchodźców chrześcijańskich kierowała się przede wszystkim większymi szansami na ich aklimatyzację i zachowaniem "spójności społeczeństwa".