Po dziennikarskich śledztwach w sprawie młodszej córki Putina Jekateriny i byłej żony Ludmiły przyszła kolej na starszą córkę – Marię. Przez 16 lat Putin gwałtownie sprzeciwiał się publikowaniu jakichkolwiek informacji o swej rodzinie.
Maria, posługując się dokumentami na cztery nazwiska, skończyła studia medyczne na moskiewskim uniwersytecie – dyplom wydano jej w końcu jako „Marii Woroncowej". Koleżanki i koledzy ze studiów byli przekonani, że jest córką „konstruktora rakiet pracującego w tajnym laboratorium", a później – „jakiegoś bogatego generała". Obecnie pracuje w Centrum Endokrynologii przy Ministerstwie Zdrowia.
Prawdopodobnie wyszła za mąż za długoletniego przyjaciela Holendra Jorrita Faassena, gdyż ostatnio podpisuje swoje artykuły naukowe „Maria Faassen". Dziennikarze tygodnika „Nowoje Wremia" twierdzą również, że została matką, a prezydent – dziadkiem.
Jorrit Faassen od dziesięciu lat mieszka w Rosji, gdzie od razu po przyjeździe dostał pracę jako menedżer wysokiego szczebla w Gazpromie, rosyjskiej firmie najbardziej związanej z Kremlem. Oboje na pewno nie są biedni, choć ich majątek jest nieznany.
Podobnie tajemnicą pozostają dochody byłej żony prezydenta Ludmiły. O rozwodzie poinformowali oboje w czerwcu 2013 r., w przerwie przedstawienia w pałacu Kremlowskim. Nie później niż latem ubiegłego roku była stewardesa Aerofłotu z Kaliningradu wyszła za mąż za młodszego o 19 lat Artura Oczeretnego. Nowy małżonek jest właścicielem Centrum Badań Interpersonalnych oraz wydawnictwa, które obsługuje zarówno rządzącą partię Jedna Rosja, jak i największe koncerny kraju – na czele z Gazpromem.