Reklama
Rozwiń

Haszczyński: Latający Holender wrócił

Trzy lata temu Ukraińcy przeciwstawili się w Kijowie władzy, która nie chciała podpisać umowy stowarzyszeniowej z UE. Narażali się na represje. Ich protest dowodził jednak, że idea zjednoczonej Europy jest warta poświęceń i jeszcze w kimś budzi nadzieję.

Aktualizacja: 12.12.2016 21:18 Publikacja: 12.12.2016 18:24

Haszczyński: Latający Holender wrócił

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Dziś brzmi to jak legenda z innej epoki. Teraz umowy stowarzyszeniowej nie chcą podpisać Holendrzy. Sprzeciwili się porozumieniu z Ukraińcami w kwietniowym referendum. Ostatecznie ich rząd najprawdopodobniej złoży podpis, ale będzie to już zupełnie inna umowa. Nie w znaczeniu handlowym – tulipany nadal będzie można Ukraińcom korzystnie sprzedawać. Lecz politycznym.

Ukraińcy oficjalnie się dowiedzą, że umowa stowarzyszeniowa nie prowadzi do członkostwa w UE. Że wszystkie ofiary, wysiłek, upokorzenia, wyrzeczenia z ostatnich trzech lat nie mają żadnego znaczenia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1231
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1229
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Polska i Włochy kontra migranci. Naiwna Hiszpania wobec Rosji
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1227
Świat
Czy ustawa Big Beautiful Bill to początek końca politycznego mitu Donalda Trumpa?