Godzina policyjna obowiązuje w Holandii od 23 stycznia. W lutym rząd przedłużył czas jej obowiązywania do co najmniej 3 marca wyjaśniając, że doprowadziła ona skutecznie do zmniejszenia liczby interakcji społecznych.
Jednak przed kilkoma dniami sąd w Hadze uznał, że godzina policyjna została wprowadzona niezgodnie z prawem, ponieważ rząd - zdaniem sędziego bezpodstawnie - wprowadził to rozwiązanie w trybie nadzwyczajnym.
Sędzia uznał, że wprowadzenie godziny policyjnej nie było "pilną koniecznością" uzasadniającą pominięcie normalnego procesu legislacyjnego.
- Godzina policyjna stanowi daleko idące naruszenie prawa do swobodnego przemieszczania się, prywatności i ogranicza pośrednio wolność gromadzenia się i prawo do demonstrowania - wyliczał sędzia.
Holenderski rząd w piątek złoży odwołanie od orzeczenia sądu. Jednocześnie w parlamencie w błyskawicznym tempie uchwalane jest prawo, które ma być podstawą do obowiązywania godziny policyjnej w kraju.
W piątek ustawą ma zająć się izba wyższa parlamentu.
Rząd tłumaczy, że wprowadzenie godziny policyjnej było konieczne, w związku z pojawieniem się nowych, bardziej zakaźnych wariantów koronawirusa.