Biden jednak idzie na ustępstwa

Joe Biden zgodził się na podjęcie z Rosją formalnych rozmów o obawach Kremla odnośnie działań NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. To poważny sukces Władimira Putina.

Publikacja: 09.12.2021 18:26

Biden jednak idzie na ustępstwa

Foto: AFP

Amerykański prezydent zapowiedział, że już w piątek ogłosi podjęcie „rokowań na wysokim szczeblu o obawach Moskwy związanych z Sojuszem Atlantyckim".

– Zobaczymy, czy możemy przy tej okazji dojść do ustaleń, które pozwoliłyby na rozładowanie napięcia na froncie wschodnim – oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych.

W czasie wirtualnego szczytu z Bidenem we wtorek Putin domagał się ogłoszenia przez NATO formalnych gwarancji, że Ukraina nigdy nie stanie się członkiem Sojuszu, a także, że pakt przestanie angażować się w modernizację ukraińskich sił zbrojnych. Rosjanin chciał też obietnicy, że NATO nie będzie wzmacniało swojego potencjału wojskowego na flance wschodniej. Nie jest jasne, czy żądał również wycofania już rozlokowanych tu sił alianckich. Wskazał jednak jako zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji m.in. bazę amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Redzikowie.

Zapowiedź Bidena, że strategia NATO będzie przedmiotem rozmów z Moskwą, wywołała więc zaniepokojenie wśród krajów Europy Środkowej należących do Sojuszu. Tym bardziej że amerykański prezydent dodał, że w rokowaniach z Putinem mieliby wziąć udział „przynajmniej nasi czterej najważniejsi sojusznicy z NATO". To może wskazywać, że Waszyngton chce włączyć do rokowań z Kremlem tylko Berlin, Paryż, Londyn i Rzym, jak to było przed i po szczycie z Putinem.

Czytaj więcej

Biden: Nie rozważamy wysłania żołnierzy USA na Ukrainę

W czwartek w nocy czasu warszawskiego Biden miał rozmawiać z przywódcami Bukareszteńskiej Dziewiątki: krajów wschodniej flanki NATO, w tym Polski. Tego samego dnia amerykański prezydent miał też konsultować się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Cytowany przez „Financial Times" wysoki rangą dyplomata z jednego z krajów Europy Środkowej powiedział, że „pod żadnym pozorem nie powinno się pozwolić na rozmowy o przyznaniu gwarancji Moskwie w ramach europejskiego systemu bezpieczeństwa".

– Ten postulat powinien zostać wykluczony od samego początku – dodał.

Jeszcze przed spotkaniem Biden–Putin szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow zapowiedział przedstawienie przez Moskwę projektu „nowej architektury bezpieczeństwa w Europie". – Zakładamy, że tym razem nasze obawy zostaną uwzględnione – oświadczył z kolei już po spotkaniu rosyjski prezydent.

Biden oświadczył, że w razie inwazji na Ukrainę ani Ameryka, ani NATO nie wezmą bezpośredniego udziału w działaniach zbrojnych. Zostaną jednak nałożone na Rosję „surowe" sankcje, których częścią będzie zamknięcie Nord Stream 2. Innym ich elementem miałoby być odcięcie Moskwy od zachodnich rynków finansowych i wzmocnienie obecności wojsk alianckich na flance wschodniej NATO.

Z kolei sekretarz stanu Antony Blinken podkreślał, że jedynym rozwiązaniem obecnego kryzysu jest „droga dyplomatyczna". Wskazywał przy tej okazji na powrót do wynegocjowanego w 2015 r. porozumienia z Mińska. Zdaniem wywiadu USA Rosja zmobilizowała nawet 200 tys. wojsk gotowych do inwazji na Ukrainę.

Amerykański prezydent zapowiedział, że już w piątek ogłosi podjęcie „rokowań na wysokim szczeblu o obawach Moskwy związanych z Sojuszem Atlantyckim".

– Zobaczymy, czy możemy przy tej okazji dojść do ustaleń, które pozwoliłyby na rozładowanie napięcia na froncie wschodnim – oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 801
Świat
Chciał zaprotestować przeciwko wojnie. Skazano go na 15 lat więzienia
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 800
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 799
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 797
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej