Dzieło o wymownym tytule „Małżeństwo z muzułmaninem” wywołało oburzenie islamskiego duchowieństwa Rosji. Zwierzchnik wyznawców tej religii w azjatyckiej części kraju mufti Nafigułła Aszirow już podał autora do sądu.
„Po wyjściu za mąż za muzułmanina żona w żadnym razie nie może oczekiwać od niego wierności małżeńskiej” – ostrzega autor kontrowersyjnej publikacji, prawosławny misjonarz Daniił Sysojew. Wyznawca islamu nie tylko „ma prawo do posiadania czterech żon”, lecz może zawierać „małżeństwa tymczasowe trwające od godziny do roku”. Zdaniem Sysojewa ma to usprawiedliwiać korzystanie z usług prostytutek.
Prawosławny duchowny dowodzi ponadto, że kobieta, która poślubi wyznawcę Allaha, „musi być przygotowana na ciągle poniżanie i traktowanie jak zwierzę” oraz bicie. „Koran nawołuje do karania żon w celu poprawienia ich charakteru” – pisze autor.
Sysojew nie ogranicza się do ubolewania nad losem kobiet w hidżabie. Atakuje też podstawy konkurencyjnej religii, która może mieć w Rosji nawet 25 milionów wyznawców. Misję proroka Mahometa określa jako wynik inspiracji szatana. „Allah to idol, skonstruowany w umyśle Mahometa, będący parodią prawdziwego Boga” – stwierdza.
– Wygląda na to, że chciałby zostać rosyjskim Salmanem Rushdiem – mówi o Sysojewie mufti Aszirow. Grozi, że prawosławny duchowny odpowie przed sądem nie tylko za obrazę uczuć religijnych jego współwyznawców, lecz także za sianie nienawiści w społeczeństwie.