Pani kanclerz zależy na silnej Ameryce

Christoph Bertram niemiecki politolog, były szef fundacji Nauka i Polityka

Publikacja: 10.11.2007 04:11

Rz: Misja, z jaką Angela Merkel pojechała do USA, wydaje się wyjątkowo trudna. Ma zamiar odwieść Stany Zjednoczone od ataku na Iran?

Christoph Bertram: Ma jednak w ręku doskonałe argumenty w postaci poparcia państw europejskich oraz powszechnego przekonania, że sprawa Iranu musi zostać rozstrzygnięta na forum ONZ. To są mocne atuty. Amerykanie nie podjęli jeszcze żadnej decyzji, a niektóre doniesienia wskazują nawet na pewne rozładowanie napięcia.

Jaki jest obecnie największy problem w relacjach transatlantyckich?

Zapewne sprawa Kosowa. Amerykanie przygotowują się do jednostronnego uznania tej prowincji, dotąd stanowiącej część Serbii. Niemiecka polityka, tak jak i wielu państw europejskich zorientowana jest na po-szukiwanie wspólnego rozwiązania, niewykluczone, że w porozumieniu z Rosją. Jeżeli Stany Zjednoczone zrealizują swój zamiar, storpedują europejską jedność.

A sprawa tarczy antyrakietowej?

Merkel nie ma w zasadzie nic przeciwko budowie tarczy, ale nie widzi powodu, dlaczego miałaby o tym głośno mówić. Zwłaszcza że w Polsce i w Czechach trwa na ten temat ożywiona dyskusja. Niemcom zależy przy tym na porozumieniu z Rosją, jednakże nie w atmosferze gróźb ze strony Moskwy. Zarówno Waszyngton, jak i Berlin zastanawiają się, jak ułoży się sytuacja w Rosji po wyborach. Amerykanie chcieliby mieć Europę po swojej stronie i liczą przy tym na Niemcy.

Czy Niemcom zależy na statusie najważniejszego partnera USA w Europie?

Nie o to chodzi. Paryż, Londyn oraz inne europejskie stolice zdają sobie sprawę, że w interesie Europy leży silna Ameryka. Tymczasem USA zostały mocno osłabione za prezydentury Busha. Trudno w takiej sytuacji mówić o uprzywilejowanych relacjach z jednym z państw Europy. Prezydent Sarkozy stara się wprawdzie poprawić relacje z USA, co nie oznacza automatycznie, że zabiega o coś więcej. Zależy mu na zacieśnianiu więzi Francji z NATO, co traktuje jednak jako wstępny krok do budowania skoordynowanej europejskiej polityki bezpieczeństwa.

Rz: Misja, z jaką Angela Merkel pojechała do USA, wydaje się wyjątkowo trudna. Ma zamiar odwieść Stany Zjednoczone od ataku na Iran?

Christoph Bertram: Ma jednak w ręku doskonałe argumenty w postaci poparcia państw europejskich oraz powszechnego przekonania, że sprawa Iranu musi zostać rozstrzygnięta na forum ONZ. To są mocne atuty. Amerykanie nie podjęli jeszcze żadnej decyzji, a niektóre doniesienia wskazują nawet na pewne rozładowanie napięcia.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019