Terrorysta przyznał się już do winy. Chociaż podaje się za członka al Kaidy, nie wiadomo jeszcze na pewno, kim byli jego mocodawcy. Nie wiadomo również, czy terrorysta zostanie przekazany Polakom, czy będzie sądzony w Iraku. W tej sprawie urzędnicy MSZ konsultowali się wczoraj z Ministerstwem Sprawiedliwości.

Do zamachu na ambasadora Pietrzyka doszło 3 września niedaleko Polskiej Ambasady w Bagdadzie. Na drodze, którą jechał dyplomata, eksplodowały trzy silne ładunki wybuchowe. Potem w kierunku polskiego konwoju posypał się grad kul.

– Schronienia udzieliła nam iracka rodzina – wspominał w piątek generał, gdy jeszcze w bandażach opuszczał Centrum Leczenia Oparzeń w Gryficach. Podczas ataku zginął oficer Biura Ochrony Rządu Bartosz Orzechowski.

58-letni generał Pietrzyk ciężko poparzony spędził w szpitalu kilka tygodni. Przez pewien czas był w śpiączce, podłączony do respiratora. Niedawno zapowiadał, że planuje jeszcze kilka dni odpoczynku, ale jak najszybciej będzie chciał wrócić do pra-cy i do Ambasady RP w Iraku.

Polska rozpoczęła misję w Iraku w 2003 roku. Obecnie służy tam 900 naszych żołnierzy. Generał Edward Pietrzyk, który przez pół roku dowodził polskimi wojskami w Iraku, jeszcze zanim wyjechał na placówkę do Bagdadu, wiele czasu spędzał, ucząc się arabskich zwyczajów i języka. Ma doskonałe kontakty z Irakijczykami.