Skazańcy chcą znać swego kata

Pięciu skazańców ze stanu Missouri w trosce o „jakość egzekucji” domaga się ujawniania tożsamości katów

Aktualizacja: 22.01.2008 03:12 Publikacja: 21.01.2008 18:51

Timothy McVeigh

Timothy McVeigh

Foto: AP

Całe zamieszanie zaczęło się w zeszłym tygodniu od publikacji dziennika „St. Louis Post-Dispatch”. Gazeta ujawniła, że jednym z wykonawców wyroku na okrytym złą sławą zamachowcu z Oklahomy Timothym McVeighu, straconym w 2001 roku, był mieszkaniec stanu Missouri, który przebywał wówczas na zwolnieniu warunkowym z więzienia. By wziąć udział w egzekucji, David Pinkley, skazany wcześniej za napaść i zniszczenie mienia kochanka swej byłej żony, musiał uzyskać zgodę stosownych władz. Nadzór więzienia, w którym stracono McVeigha, znał przeszłość Pinkleya, który z zawodu jest wykwalifikowanym pielęgniarzem. Ale najwyraźniej nie przeszkadzało to nikomu.

Dopiero po jakimś czasie wiadomość o wyjeździe Pinkleya (wciąż nie jest jasne, na czym polegał jego udział w zespole egzekucyjnym) trafiła do komisji kontrolującej pracę systemu więziennego. „Wydaje mi się przedziwne, że zezwalamy osobie, która dokonała agresywnego przestępstwa i znajduje się pod nadzorem, na jakikolwiek udział w czynnościach egzekucyjnych” – napisał jeden z członków komisji w notatce ujawnionej przez prasę.

Podobnego zdania jest najwyraźniej pięciu więźniów oczekujących na stracenie w lokalnych celach śmierci. Wynajęli oni prawników, by przeforsować zmianę przepisów i zmusić władze do ujawniania nazwisk egzekutorów. Prawnicy argumentują, że ich klienci mają prawo do umierania z ręki wykwalifikowanego kata, a jego anonimowość uniemożliwia niezależną weryfikację jego przeszłości.

Władze są przeciwne takiemu rozwiązaniu. W zeszłym roku kongres stanowy w Missouri wydał nawet nową ustawę chroniącą tożsamość egzekutorów. Stanowa kongresmenka Belinda Harris wyjaśnia jednak, że uchwalając takie prawo, ustawodawcy mieli na celu ochronę bezpieczeństwa osób zajmujących się egzekucjami, a nie ułatwienie dostępu do zawodu ludziom o agresywnej naturze.

– Nie wiedziałam, że w zespole egzekucyjnym znajduje się osoba mająca historię agresywnych zachowań – przyznaje Harris.

Do przyjęcia ustawy przyczyniła się sprawa, jaka obecnie toczy się przed Sądem Najwyższym USA. Rozpatruje on skargę związaną z najczęściej stosowaną w USA metodą egzekucji – śmiertelnym zastrzykiem. Przeciwnicy tej metody argumentują, że stanowi ona „niezwykłą i okrutną karę”, jakiej wprost zakazuje konstytucja.

Stosowana w zastrzykach mieszanka nie była zmieniana od lat, mimo że w tym czasie zrezygnowano z jej używania nawet do usypiania zwierząt. Zastrzyk powoduje paraliż i cierpienie, ale niekoniecznie musi doprowadzić do natychmiastowej utraty przytomności skazanego. Do czasu wyroku sądu w 35 stanach oraz w systemie federalnym wprowadzono moratorium na wykonywanie wyroków śmieci.

Wprowadzając ochronę tożsamości katów, kongres stanu Missouri chciał zabezpieczyć ich przed ewentualnymi procesami w związku ze źle wykonanymi zastrzykami.

Całe zamieszanie zaczęło się w zeszłym tygodniu od publikacji dziennika „St. Louis Post-Dispatch”. Gazeta ujawniła, że jednym z wykonawców wyroku na okrytym złą sławą zamachowcu z Oklahomy Timothym McVeighu, straconym w 2001 roku, był mieszkaniec stanu Missouri, który przebywał wówczas na zwolnieniu warunkowym z więzienia. By wziąć udział w egzekucji, David Pinkley, skazany wcześniej za napaść i zniszczenie mienia kochanka swej byłej żony, musiał uzyskać zgodę stosownych władz. Nadzór więzienia, w którym stracono McVeigha, znał przeszłość Pinkleya, który z zawodu jest wykwalifikowanym pielęgniarzem. Ale najwyraźniej nie przeszkadzało to nikomu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017