Kreml chce uhonorować w Polsce ofiary Katynia

Rosjanie są gotowi upamiętnić w Polsce ofiary Katynia – dowiedziała się nieoficjalnie „Rz”. W grę wchodzi dom opieki dla rodzin ofiar

Publikacja: 14.06.2008 04:30

Spotkanie premiera z grupą do spraw trudnych

Spotkanie premiera z grupą do spraw trudnych

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Sprawa mordu katyńskiego to jeden z najtrudniejszych problemów, jakimi zajmie się Polsko-Rosyjska Grupa ds. Trudnych. W piątek jej członkowie zebrali się w Warszawie na pierwszym posiedzeniu.

Według informacji „Rz” uzyskanych z rosyjskich kręgów dyplomatycznych, Rosja gotowa jest w jakiejś formie upamięt-nić sowiecką zbrodnię sprzed 68 lat. Na przykład na postawienie w Polsce domu dla chorych z rodzin ofiar Katynia. Mógłby być zbudowany przez przedstawicieli rosyjskiego biznesu. Polscy dyplomaci mówią, że w grę wchodzi również pomnik lub muzeum.

Katyń był jednym z tematów podczas piątkowego spotkania grupy. – Mówiliśmy o potrzebie osiągnięcia postępu w tej sprawie. Mamy już mnóstwo opublikowanych dokumentów, ale okazuje się, że nie wszystkie kwestie są do końca wyjaśnione – powiedział „Rz” dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski, członek grupy. – Celem komisji jest zastanowienie się, co zrobić, by nie dochodziło do niepotrzebnych nieporozumień.

W artykule „Dziennika” nie ma ani słowa prawdy! Jego autor szkodzi polskiej racji stanu Adam Rotfeldszef Grupy ds. Trudnych

Podczas piątkowych obrad debatowano przede wszystkim nad programem działania grupy. – Rezultat spotkania oceniam bardzo pozytywnie – powiedział „Rz” docent Artiom Malgin z Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO).

Na przebieg spotkania negatywnie wpłynęła piątkowa publikacja „Dziennika” pt. „Historycy z Kremla fałszują naszą historię”. W artykule napisano o rosyjskiej liście 14 historycznych problemów, które uniemożliwiają porozumienie z Polską. Większość z nich zdaniem „Dziennika” to „ewidentne historyczne kłamstwa sugerujące, że w czasach Lenina i Stalina to nie Polacy byli ofiarami Sowietów, lecz Sowieci Polaków”. Polska została rzekomo oskarżona o wymordowanie bolszewickich jeńców po 1920 roku i udział w rozpętaniu drugiej wojny światowej.

– Zaprzeczam, jakoby strona rosyjska przedstawiła taki dokument – powiedział „Rz” rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. Sławomir Dębski, szef PISM, oświadczył, że w artykule jest „mnóstwo przekłamań”. – To prawda, było 14 punktów. Nie było w nich jednak żadnych oskarżeń pod adresem Polski – podkreślił.

„Rz” dotarła do tekstu rosyjskiej notatki. Rzeczywiście nie ma w niej mowy o żadnej ze spraw opisanych przez „Dziennik”. Zawiera jedynie bardzo ogólnikowe hasła na temat historii XX wieku. Na przykład „Wojna polsko-rosyjska 1920”. – W artykule „Dziennika” nie ma ani słowa prawdy! Czytając go, byłem zdumiony. Jego autor bardzo poważnie zaszkodził polskiej racji stanu. Postawił pod znakiem zapytania całą naszą pracę – powiedział „Rz” polski współprzewodniczący grupy, były szef MSZ Adam Daniel Rotfeld.

Publikacja „Dziennika” oburzyła rosyjskich uczestników warszawskich rozmów. – Byli wściekli. Mówili o prowokacji i chcieli składać oficjalne protesty. Jeden z naszych partnerów powiedział, że czuje się, jakby mu napluto w twarz – mówi „Rz” chcący zachować anonimowość polski dyplomata. – Sprawa jest o tyle przykra, że ci ludzie zaskoczyli nas swoją otwartą, propolską postawą – dodał.

W sprawie interweniować musiał zarówno prezydent Lech Kaczyński, który przyjął obydwu współprzewodniczących, jak i premier Donald Tusk, który przyjechał na miejsce obrad grupy, aby uspokoić rosyjskie obawy. Zaplanowano również spotkanie z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.

Według Donalda Tuska publikacja „Dziennika” „nie ma nic wspólnego z atmosferą i pracą tej grupy”. – Raz na jakiś czas ktoś będzie tworzył różne pułapki, które miałyby utrudnić jej pracę. Ja natomiast mam podstawy sądzić, że strona rosyjska jest na serio otwarta na dialog – powiedział podczas nieformalnego spotkania z dziennikarzami (premier dodał, że liczy na to, iż jeszcze w bieżącym roku Władimir Putin złoży wizytę w Polsce).

W piątek wieczorem nie udało nam się uzyskać komentarza ze strony „Dziennika”. Redaktor naczelny gazety Robert Krasowski odesłał nas do jednego ze swoich zastępców. Ten niestety nie odbierał telefonu.

www.mgimo.ru

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021