Prokurator Aleksiej Fiedorow uznał, że skazany nie zasłużył na zwolnienie, bo „nie okazał skruchy i nie przyznał się do winy”.
– Odwołamy się od tej bezprawnej i bezpodstawnej decyzji sądu, który szedł na pasku federalnej służby ds. wykonania wyroków. Mamy na to dziesięć dni – mówi „Rz” adwokat Chodorkowskiego Wadim Kluwgant.
Znany biznesmen trafił do aresztu w 2003 r. Został skazany na osiem lat więzienia za przestępstwa gospodarcze. Eksperci mówili o zemście Kremla. O przedterminowe zwolnienie Chodorkowski występował już po odbyciu połowy kary. – Nie tracimy nadziei.– zaznaczył Kluwgant.