Polska wyciąga rękę do Białorusi

Nieoczekiwane spotkanie szefów dyplomacji Polski i Białorusi może zwiastować ocieplenie stosunków

Aktualizacja: 13.09.2008 11:16 Publikacja: 12.09.2008 12:09

Radosław Sikorski

Radosław Sikorski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

W piątek po południu w Wiskulach w Puszczy Białowieskiej – miejscu historycznym, bo tu doszło do podpisania układu o rozwiązaniu ZSRR – minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z szefem białoruskiej dyplomacji Siarhiejem Martynauem. Do rozmów doszło tuż przy granicy, ale szef polskiego MSZ dawno nie gościł na Białorusi, a do ostatniej wizyty ministra białoruskiego w Polsce doszło w 2004 r.

Ale to kolejne polsko-białoruskie spotkanie na wysokim szczeblu – podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy z wicepremierem Białorusi Andriejem Kobiakowem spotkali się premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak.

„Wizyta odbyła się za wiedzą i aprobatą” UE – powiedział minister Sikorski po powrocie do Warszawy, podkreślając, że stała się ona możliwa po zwolnieniu więźniów politycznych na Białorusi oraz w związku z zapewnieniem „większej transparentności” zbliżających się tam wyborów. – Białoruś nie aspiruje do Unii Europejskiej, ale życzy sobie zbliżenia z Unią – powiedział. Podkreślił, że warunkiem zbliżenia jest „utrzymanie kursu na demokratyzację”. Dodał, że Mińsk „energicznie” odpowiedział na inicjatywę Partnerstwa Wschodniego. Z białoruskim ministrem rozmawiał o sytuacji Związku Polaków na Białorusi, wyborach i stosunkach Mińsk – UE. Dyskutowali też o liberalizacji systemu wizowego oraz perspektywie zniesienia zakazu wjazdu do UE członków białoruskich władz.

Jeszcze przed zakończeniem rozmów, pragnący zachować anonimowość polscy dyplomaci mówili „Rz”, że jest dobry klimat do tego, by teraz zacząć poważne rozmowy z Białorusią na temat jej zbliżenia z Zachodem. – Jak nie kijem, to próbujemy marchewką – usłyszeliśmy. Uznali, że z nowej linii postępowania wobec Mińska „będą owoce”.

– Mamy nadzieję, że prezydent Aleksander Łukaszenko rozumie, że jedyną drogą dla Białorusi jest zbliżenie z UE. Ale jego decyzje są niezbadane, więc na razie możemy się ograniczać do nadziei – mówił „Rz” Krzysztof Lisek z PO, szef Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu.

Władze białoruskie nie wypowiadały się w sprawie rozmów w Wiskulach. Nie chciała snuć prognoz deputowana do białoruskiego parlamentu Olga Abramowa.

– Obie strony mają dość rozbieżne poglądy w wielu sprawach. Strona białoruska chciałaby z pewnością uzyskać uznanie nowego, wybieranego 28 września, parlamentu. Czy to się uda? – mówiła.

Opozycja jest zadowolona. – Jestem absolutnie pewien, że to dobra droga. Białoruskie władze wypuściły więźniów politycznych i teraz potrzebny jest krok ze strony UE – powiedział „Rz” były opozycyjny kandydat na prezydenta Aleksander Milinkiewicz. – Wiem, że minister Sikorski jest twardym człowiekiem, i mam nadzieję, że nie dojdzie do porozumienia, które niosłoby uszczerbek dla praw człowieka w naszym kraju – mówił „Rz” wiceszef opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej Aleksander Dobrowolski. – Ocieplenie stosunków z Zachodem może być bardzo korzystne, ale tylko, gdy będzie sprzyjać demokratyzacji Białorusi – dodał.

Czy poprawa stosunków Białoruś – Polska i Białoruś – UE wpłynie na sytuację żyjących na Białorusi Polaków? – Wiemy, że w tych rozmowach chodzi o globalną politykę, ale ogromnie nam zależy, by strona polska o nas nie zapominała, by upomniała się o umożliwienie nam prowadzenia normalnej działalności – powiedziała „Rzeczpospolitej” Andżelika Borys, nieuznawana przez oficjalny Mińsk prezes Związku Polaków na Białorusi.

Równie aktywną jak Polska politykę wobec Białorusi prowadzi Litwa. Niedawno doszło do spotkania premierów obu krajów w Druskiennikach.

– To bardzo rozsądne, że Wilno i Warszawa zmieniają politykę wobec Białorusi. W najbliższej perspektywie demokratyczna rewolucja na Białorusi nie jest możliwa. Czy nam się to podoba, czy nie, większość tamtejszego społeczeństwa popiera Łukaszenkę. A jeżeli upadnie Łukaszenko, to przyjdzie tam Putin – powiedział „Rz” komentator tygodnika „Veidas” Audrius Bačiulis.

Podobnego zdania jest wielu litewskich polityków. Justinas Karosas, szef Komisji ds. Polityki Zagranicznej litewskiego Sejmu, twierdzi, że „należy otwarcie przyznać, iż izolowanie Białorusi nie przyniosło pozytywnych skutków”.

Ale wiceszef dziennika „Lietuvos rytas” Rimvydas Valatka uważa, że zmiany powinny najpierw nastąpić na Białorusi. – Do dyktatorów możliwe są dwa podejścia: walka albo kolaboracja. Niestety, Zachód ma złe doświadczenie w kolaboracji z dyktatorami – powiedział „Rz”.

Stały współpracownik „Rzeczpospolitej” w Grodnie, a potem (do sierpnia) nasz korespondent w Moskwie, działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Pisalnik może zostać oskarżony o „rozpowszechnianie ekstremistycznych treści”. – Otrzymałem list polecony z sądu, wzywający mnie na rozprawę 18 września – powiedział „Rz” Pisalnik. Chodzi o egzemplarz „Głosu znad Niemna na uchodźstwie”, który skonfiskowano mu na granicy polsko–białoruskiej w lutym 2006 roku. Pisalnik, który był przez pewien czas jego redaktorem naczelnym, wracał wtedy z Warszawy z delegacją ZPB, ze spotkania w Senacie. Grodzieński obwodowy oddział KGB zwrócił się do sądu o „ustalenie faktów, mających znaczenie prawne” – w tym wypadku o stwierdzenie, czy „Głos” zawierał treści ekstremistyczne. Jeśli uzna, że zawierał, Pisalnikowi grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat pięciu. – Żadnego ekstremizmu w nim nie było – zapewnia Pisalnik.

p.k.

W piątek po południu w Wiskulach w Puszczy Białowieskiej – miejscu historycznym, bo tu doszło do podpisania układu o rozwiązaniu ZSRR – minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się z szefem białoruskiej dyplomacji Siarhiejem Martynauem. Do rozmów doszło tuż przy granicy, ale szef polskiego MSZ dawno nie gościł na Białorusi, a do ostatniej wizyty ministra białoruskiego w Polsce doszło w 2004 r.

Ale to kolejne polsko-białoruskie spotkanie na wysokim szczeblu – podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy z wicepremierem Białorusi Andriejem Kobiakowem spotkali się premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak.

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022