– Mamy nadzieję, że właściciele sklepów wykorzystają nowe przepisy, aby promować zdrowsze towary – dodał.

Zgodnie z przepisami w 2011 roku papierosy muszą zniknąć z wystaw i półek dużych marketów. Dwa lata później z małych sklepów i kiosków. Nowe przepisy zostały przeforsowane mimo oporów ze strony ministerstwa gospodarki, które obawia się, że zaszkodzi to małym firmom i tak przeżywającym kłopoty z powodu kryzysu.

Walczące z palaczami lewicowe brytyjskie władze nie mają na razie pomysłu, jak rozwiązać problem automatów z papierosami. To właśnie dzięki nim wielu młodych ludzi może je kupić. Na razie rząd rozważa kilka pomysłów. Być może chętni do skorzystania z automatu będą musieli kupować specjalne żetony u właściciela pubu, w którym znajduje się maszyna.

Według innego pomysłu, właściciel będzie miał specjalnego pilota, za pomocą którego będzie aktywował automat, gdy upewni się, że klient jest pełnoletni. Niewykluczone też, że maszyna będzie działać dopiero po przyłożeniu do niej dowodu osobistego z chipem (mają zostać niedługo wprowadzone w Wielkiej Brytanii).

Co się stanie, jeżeli żaden z pomysłów nie zda egzaminu? Rząd rozważy całkowite usunięcie automatów.