[b]Podsekretarz stanu USA Philip Gordon powiedział przedstawicielom Kongresu, że administracja prezydenta USA Baracka Obamy nie wyklucza przyjęcia Rosji do NATO.[/b]
[b]Paweł Felgengauer:[/b] Podobnie nie może wykluczyć niczego, co nie jest sprzeczne z prawami fizyki. A mówiąc serio: w przyszłości rzeczywiście Rosja może się stać członkiem sojuszu. Nie będzie to jednak łatwe. Nawet bowiem jeśli po obu stronach będzie już wola polityczna, techniczne kwestie będą wyjątkowo trudne do rozwiązania. Zastanawiam się na przykład, jak NATO chciałoby gwarantować Rosji ochronę związaną z artykułem piątym traktatu północnoatlantyckiego, na przykład nienaruszalność rosyjskiej granicy z Chinami albo jak zaplanowałoby obronę Kuryli przed Japonią.
Oczywiście można sobie wyobrazić, że Rosja wejdzie do NATO, a spod ochrony sojuszu zostaną wyłączone Kuryle lub na przykład cała azjatycka część kraju. Ale to tylko teoria. A może Polacy chcieliby walczyć o Kuryle?
[b]Dla większości Polaków sam pomysł włączania Rosji do NATO jest nonsensowny. Przecież sojusz ma nas bronić właśnie przed zapędami Kremla. Naprawdę sądzi pan, że w przyszłości taki wariant może się stać realny?[/b]
Byłem w Warszawie, gdy w 2002 roku Tony Blair zaproponował bliższą współpracę NATO z Moskwą, więc wiem doskonale, jak Polacy reagują na podobne pomysły. Ale z punktu widzenia Paryża czy Waszyngtonu sprawa nie jest wcale tak oczywista. Zdaniem zachodnich polityków byłoby bardzo dobrze, gdyby Rosja poważnie się zmieniła, przyjęła demokrację i zaczęła wyznawać zachodnie wartości.