Królowa przyjechała do parlamentu złotą karetą z 1911 roku i zasiadła na tronie pod wielkim baldachimem. Powiedziała, że rząd Partii Konserwatywnej i Liberalnych Demokratów zamierza m.in. dokonać reformy parlamentu, przeprowadzić referendum w sprawie nowej ordynacji wyborczej i zmniejszyć deficyt budżetowy. Przed parlamentem odbyły się protesty przeciwników wojen w Iraku i Afganistanie, anarchistów, bezdomnych i ekologów.