Chiny unowocześniają swoją broń rakietową, rozbudowują flotę okrętów podwodnych i prowadzą prace nad swoim pierwszym lotniskowcem, aby uzyskać strategiczną przewagę nad Tajwanem – stwierdza Pentagon w corocznym raporcie dla Kongresu. Analitycy ostrzegają jednocześnie, że Chiny oprócz 1150 rakiet krótkiego zasięgu skierowanych w stronę wyspy rozwijają też arsenał rakiet o dalszym zasięgu. A to oznacza, że strategiczne interesy Pekinu zaczynają wykraczać poza tradycyjny region, co może doprowadzić do napięć z innymi krajami. Autorzy raportu ostrzegają, że bez wiedzy o uzbrojeniu i intencjach takiego kraju jak Chiny ewentualny konflikt łatwo się może wymknąć spod kontroli. „Prowadzone w tajemnicy zbrojenia mogą doprowadzić do nieporozumień i błędnych kalkulacji” – napisano w dokumencie.
Pekin tradycyjnie skrytykował raport, uznając go za mieszanie się w wewnętrzne sprawy Chin.
[srodtytul]Zneutralizować USA[/srodtytul]
– Priorytetem Chin jest odzyskać Tajwan uznawany za zbuntowaną prowincję i zdobyć przewagę w regionie. Drugi cel to wyjść poza tradycyjny region, by zabezpieczyć szlaki komunikacyjne, którymi dostarczane są surowce niezbędne do utrzymania rozwoju gospodarki. Jakie są dalsze cele, można się tylko domyślać – mówi „Rz” Adam Segal z Council on Foreign Relations w Waszyngtonie.
Obawy w związku z zamiarami chińskiej armii pojawiają się od kilku lat. W zeszłorocznym raporcie sekretarz obrony USA Robert Gates pisał, że intencje Pekinu są „wielką niewiadomą”. Chińscy eksperci nie pozostawiają złudzeń co do celów zbrojeń. Prof. Liu Mingfu z National Defense University pisze w książce „Chiński sen”, że jego kraj chce wykorzystać rosnącą pozycję gospodarczą, by zneutralizować militarną dominację USA na świecie.