Wielka Brytania osaczona przez Rosję

Rosjanie próbują pozbawić Wielką Brytanię zdolności do atomowego odstraszania

Publikacja: 30.08.2010 02:04

Brytyjski okręt podwodny Vanguard

Brytyjski okręt podwodny Vanguard

Foto: AFP

Brytyjczycy namierzyli rosyjski okręt podwodny, który czekał w ukryciu na ich jednostkę klasy Vanguard uzbrojoną w rakiety Trident z głowicami nuklearnymi. Rosjanie prawdopodobnie chcieli się znaleźć jak najbliżej, aby nagrać charakterystyczny odgłos wydawany przez turbiny. Dzięki temu mogliby w przyszłości namierzyć brytyjski okręt i zatopić go, zanim zdążyłby odpalić rakiety. W ten sposób w znacznym stopniu zneutralizowaliby brytyjski potencjał nuklearny służący do odstraszania. Zdolność do przeprowadzania niszczycielskiego uderzenia nuklearnego z okrętów podwodnych, które są w stanie niepostrzeżenie podpłynąć w pobliże wrogiego kraju, jest uznawana za jedną z gwarancji, że żadne nuklearne mocarstwo jako pierwsze nie odważy się przeprowadzić ataku atomowego.

Brytyjczycy w porę wysłali osłonę w postaci okrętu klasy Trafalgar, który uniemożliwił Rosjanom wykonanie zadania. Przy okazji na dowód obecności rosyjskiego okrętu nagrali echo wydawane przez kadłub jednostki zarejestrowane przez sonar.

[srodtytul]Jak za zimnej wojny[/srodtytul]

Do incydentu, o którym wysocy rangą przedstawiciele marynarki wojennej poinformowali dziennik „Daily Telegraph”, doszło na północnym Atlantyku w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Dowódcy twierdzą, że ich jednostki wyjątkowo często wykrywają obecność rosyjskich okrętów w pobliżu szlaków patrolowych. Liczba tzw. kontaktów jest największa od 1987 roku. „Rosjanie prowadzą na północnym Atlantyku grę z nami, ale także Amerykanami i Francuzami” – powiedział gazecie jeden z wojskowych.

Także dowódcy innych wojsk alarmują o coraz bardziej asertywnych działaniach rosyjskiej machiny wojennej. W marcu RAF poinformował o naruszaniu przestrzeni powietrznej Wielkiej Brytanii przez rosyjskie bombowce. Kiedy Moskwa zaprzeczyła, Londyn opublikował zdjęcia, na których widać rosyjski samolot Tu-160 eskortowany przez myśliwiec Tornado. Zdjęcia były tak dokładne, że widać było nawet wymalowaną obok kokpitu nazwę samolotu „Wasilij Reszetnikow”, nadaną mu na cześć radzieckiego asa lotnictwa walczącego w czasie II wojny światowej. Zdaniem Brytyjczyków był to jeden z ponad 20 podobnych incydentów od początku 2009 roku.

[srodtytul]Stare modele ćwiczeń[/srodtytul]

– Jeśli te wszystkie doniesienia są prawdziwe, to są efektem większych wydatków na szkolenia w rosyjskiej armii. Armia ta była przygotowywana do dużej wojny z krajami NATO i tylko na taką okazję ma opracowane ćwiczenia – mówi „Rz” rosyjski ekspert wojskowy Aleksander Golc. Ekspert nie widzi też powodu do niepokoju z powodu dużej aktywności rosyjskich szpiegów.

Brytyjski kontrwywiad MI5 informuje na swojej stronie internetowej, że „liczba rosyjskich szpiegów w Wielkiej Brytanii nie zmniejszyła się od czasów zimnej wojny”. Nieoficjalnie brytyjskie służby twierdzą, że chodzi o trzydziestu agentów, którzy są pracownikami ambasady i misji handlowej. Ich głównym celem jest zdobywanie informacji dotyczących brytyjskiego sektora energetycznego. Surowce energetyczne są bowiem jednym z głównych narzędzi wywierania nacisku na Zachód przez Rosję. Realizowanie takiej polityki ułatwia Kremlowi przeszłość prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który był szefem rosyjskiego koncernu Gazprom, i premiera Władimira Putina, byłego rezydenta wywiadu KGB.

– Putin jako były agent nie wierzy w oficjalne zapewnienia zagranicznych polityków i zawsze się doszukuje ukrytych intencji w ich działaniach. Dlatego w każdej sprawie chce mieć dodatkowe informacje zebrane przez wywiad – mówi Golc.

Ale zdaniem Brytyjczyków rosyjski wywiad prowadzi również operacje przeciwko rosyjskim dysydentom ukrywającym się w Londynie. Brytyjskie służby twierdzą, że akcja zgładzenia w Wielkiej Brytanii w 2006 roku byłego agenta FSB Aleksandra Litwinienki była przeprowadzona za wiedzą oficjalnych instytucji państwowych w Rosji.

Premier Władimir Putin, który niedawno wychwalał bohaterstwo szpiegów złapanych w USA, obiecał przywrócić rosyjską armię do dawnej świetności. W 2010 roku wydatki na zbrojenia wzrosły o jedną trzecią. Rosja stara się też umocnić na terenach dawnego ZSRR. W sierpniu 2008 roku doszło do konfliktu Rosji z Gruzją, który większość ekspertów uznała za sygnał, że Kreml nie rezygnuje ze swojej strefy wpływów.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=w.lorenz@rp.pl]w.lorenz@rp.pl[/mail][/i]

Brytyjczycy namierzyli rosyjski okręt podwodny, który czekał w ukryciu na ich jednostkę klasy Vanguard uzbrojoną w rakiety Trident z głowicami nuklearnymi. Rosjanie prawdopodobnie chcieli się znaleźć jak najbliżej, aby nagrać charakterystyczny odgłos wydawany przez turbiny. Dzięki temu mogliby w przyszłości namierzyć brytyjski okręt i zatopić go, zanim zdążyłby odpalić rakiety. W ten sposób w znacznym stopniu zneutralizowaliby brytyjski potencjał nuklearny służący do odstraszania. Zdolność do przeprowadzania niszczycielskiego uderzenia nuklearnego z okrętów podwodnych, które są w stanie niepostrzeżenie podpłynąć w pobliże wrogiego kraju, jest uznawana za jedną z gwarancji, że żadne nuklearne mocarstwo jako pierwsze nie odważy się przeprowadzić ataku atomowego.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019