– W następnej kadencji Parlamentu jest dla mnie jasne, że Europejska Partia Ludowa (EPL) będzie współpracowała z innymi siłami proeuropejskimi. Socjaliści, liberałowie i Zieloni chcą silnej Europy, podobnie jak my. To dlatego są naszymi partnerami – powiedział „Rzeczpospolitej" Manfred Weber, szef EPL i kandydat na przewodniczącego Komisji Europejskiej
Niemiecki chadek z CSU od lat toleruje w swojej rodzinie politycznej partię Viktora Orbána, mimo oczywistych przypadków łamania praworządności, antysemickiej retoryki i wielu sporów z Komisją Europejską.
czytaj także: Reuters o pogrzebie Adamowicza: Napięta atmosfera w Europie Wschodniej
PiS jednak krytykuje, bo partia Jarosława Kaczyńskiego do EPL nie należy. I wyklucza możliwość przyjęcia PiS do EPL. Nigdy nie odrzucał natomiast opcji stworzenia szerokiej koalicji w przyszłym PE z udziałem konserwatystów, w tym PiS.
To miałaby być koalicja programowa potrzebna, żeby stawić opór partiom populistycznym z lewej i prawej strony, a szczególności tym zmierzającym do osłabienia UE.