Sąd w Ankarze oskarżył w niedzielę dwóch znanych dziennikarzy Nedima Senera i Ahmeta Sika o udział w spisku Ergenekon, który miał doprowadzić do odebrania władzy rządzącej Turcją Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Sener jest dziennikarzem liberalnego „Milliyet". Naraził się władzom, pisząc książkę o zaniedbaniach w śledztwie po zamordowaniu znanego dziennikarza i obrońcy praw człowieka pochodzenia ormiańskiego w 2007 roku.
Sik pracuje dla różnych mediów i jest autorem kilku krytycznych książek o spisku Ergenekon. Ostatnio przygotowywał raport dotyczący infiltracji policji przez islamską sektę.
W czwartek antyterroryści aresztowali dziesięć osób, w tym ośmiu dziennikarzy. Wszyscy zatrzymani to krytycy rządu. Przeciwko ich aresztowaniom w piątek protestowały w Turcji tysiące osób. Ankarę skrytykowały ostatnio USA i Unia Europejska, a także or- ganizacje praw człowieka.
– Potępiamy regularne wykorzystywanie oskarżeń o udział w spisku terrorystycznym do represjonowania dziennikarzy – napisała organizacja Reporterzy bez Granic. – Takie działania bez uzasadnionych przyczyn będą miały negatywny wpływ na wolność słowa – ostrzega Human Rights Watch.