- Przedstawiliśmy to, co uważamy za bardzo poważną ofertę i obecnie pracujemy nad niektórymi szczegółami technicznymi - poinformowała Katie Wheelbarger, zastępczyni Rooda występując w środę przed komisją ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów.
Defense One przypomina, że Polska chciałaby stałej obecności nad Wisłą amerykańskich wojsk w sile dywizji i byłaby gotowa zainwestować 2 mld dolarów w stworzenie takiej bazy. Wheelbarger nazwała tę ofertę "bardzo hojną" - ale, jak czytamy w Defense One, według niektórych analityków nie pokryłaby ona całości kosztów związanych ze stworzeniem takiej bazy.
Wheelbarger poinformowała kongresmanów, że jeśli wiceszef polskiego resortu obrony Tomasz Szatkowski przyjmie ofertę Rooda, wówczas Departament Stanu zajmie się negocjacjami "technicznego porozumienia" w tej sprawie. Według jej słów sfinalizowanie takiego porozumienia będzie możliwe w ciągu pół roku-roku.
Wheelbarger nie przedstawiła jednak szczegółów oferty USA.
Tymczasem według informacji Defense One (serwis powołuje się na osobę znającą przebieg negocjacji) jakiekolwiek porozumienie zawarte przez Rooda w Warszawie nie będzie oznaczało budowy bazy USA w Polsce. - Chodzi bardziej o długoterminowe zobowiązanie do obecności wojsk USA, które już są w Polsce (obecnie stacjonują tu rotacyjnie - red.). Nie chodzi o nową amerykańską bazę, jak sądzą niektórzy - twierdzi informator Defense One.