Sarkozy bierze się za ekstremistów

Prezydent zapowiedział kary dla oglądających w Internecie strony propagujące terroryzm i dla osób odwiedzających obozy islamistów

Publikacja: 22.03.2012 19:47

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Foto: AFP

Wczoraj około 11.30 – po 32 godzinach oblężenia – członkowie elitarnej francuskiej jednostki policji wkroczyli do mieszkania islamisty, który zamordował siedem osób w Tuluzie i Montauban. 23-letni Mohammed Merah ukrywał się w łazience. Po wymianie ognia, podczas której policjanci i zabójca wystrzelili około 300 naboi, terrorysta, który twierdził, że chciał „rzucić Francję na kolana w odwecie" za jej udział w wojnie w Afganistanie i zakaz noszenia burki, wyskoczył przez okno. Zginął na miejscu.

Jego śmierć to epilog najbardziej brutalnego ataku islamskiego terrorysty we Francji od czasu, gdy rozpoczęła się globalna walka z al Kaidą. Jego zbrodnie wywołały jednak lawinę pytań o to, jak to możliwe, że francuski kontrwywiad przegapił zagrożenie ze strony młodego mężczyzny algierskiego pochodzenia, który miał się szkolić w obozach al Kaidy na pograniczu afgańsko-pakistańskim.

Szef dyplomacji Alain Juppé tłumaczył wczoraj, że rozumie tego typu wątpliwości, ale uważa, że nie ma powodu, by sądzić, iż była to porażka służb specjalnych. Podobnego zdania jest generał Jean-Vincent Brisset z Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych w Paryżu. – To nie był klasyczny dżihadysta, ale nowy typ terrorysty, który wymykał się starym klasyfikacjom. Takie ataki mogą się zdarzyć w każdej chwili – mówił „Rz".

Francuski prezydent ogłosił więc wczoraj program działań mających zapobiec podobnym tragediom. Władze rozpoczną walkę z użytkownikami portali, które „usprawiedliwiają akty terroru" i służą ekstremistom do szerzenia ideologii. – Od teraz każdy, kto będzie regularnie wchodził na strony internetowe propagujące terroryzm lub podburzające do nienawiści i przemocy, będzie podlegał odpowiedzialności karnej – oświadczył wczoraj Nicolas Sarkozy.

Prezydent chce karać wszystkich, którzy udadzą się do radykalnych islamskich obozów, nawet jeśli nie popełnili jeszcze żadnych przestępstw na francuskiej ziemi. Sarkozy – który dzięki sprawnemu działaniu po atakach w Tuluzie i Montauban zdołał wysunąć się na pierwsze miejsce w sondażach przed kwietniowymi wyborami prezydenckimi – nakazał też zbadanie, czy francuski system penitencjarny nie zamienił się w wylęgarnię terrorystów.

Mohammed był za różnego rodzaju przestępstwa aresztowany ponad dziesięć razy. On i jego brat byli też znani z sympatii dla fundamentalnej ideologii salafistycznej.

– Pomysły prezydenta dadzą nam więcej danych wywiadowczych. Ale tych już nie brakuje. Wywiad zawsze ma odpowiednie dane. Jak pokazały choćby zamachy z 11 września 2001 roku, problem polega jednak na tym, by odpowiednio szybko połączyć właściwe kropki – mówi generał Brisset.

Wczoraj około 11.30 – po 32 godzinach oblężenia – członkowie elitarnej francuskiej jednostki policji wkroczyli do mieszkania islamisty, który zamordował siedem osób w Tuluzie i Montauban. 23-letni Mohammed Merah ukrywał się w łazience. Po wymianie ognia, podczas której policjanci i zabójca wystrzelili około 300 naboi, terrorysta, który twierdził, że chciał „rzucić Francję na kolana w odwecie" za jej udział w wojnie w Afganistanie i zakaz noszenia burki, wyskoczył przez okno. Zginął na miejscu.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021