Reklama

Izrael na złość Turcji uzna ludobójstwo Ormian?

Debata w Knesecie odbywa się w momencie, gdy Turcja wytacza Izraelowi sprawę za atak na Flotyllę Wolności

Publikacja: 12.06.2012 00:06

Parlamentarzyści będą jutro debatować o dokonanej przez Turków rzezi Ormian. Następnie sprawa ma trafić do jednej z komisji Knesetu. Według prasowych spekulacji kolejnym krokiem mogłoby być przyjęcie uchwały, w której państwo Izrael uznałoby wymordowanie 1,5 miliona Ormian w latach 1915 – 1917 za ludobójstwo.

Sprawa wejdzie pod obrady Knesetu z inicjatywy Zehawy Gal-On, szefowej opozycyjnej partii Meretz. Zapewniła ona, że nie ma najmniejszego zamiaru jeszcze bardziej pogarszać relacji z Turcją. – Zajęcie się tą sprawą jest naszym obowiązkiem. Chodzi o względy etyczne – powiedziała.

Dziennik „Haarec" sugeruje jednak, że to nie przypadek, że sprawa zostanie dopuszczona pod obrady właśnie teraz. Turcja zapowiedziała bowiem, że zamierza wytoczyć sprawę sądową izraelskim przywódcom, którzy w 2010 roku podjęli decyzję o ataku komandosów na konwój statków, który próbował przełamać blokadę. Zginęło wówczas dziewięciu  tureckich aktywistów.

– Sprawa jest dość zaskakująca. Izrael zawsze stał bowiem na stanowisku, że Holokaust jest zupełnie wyjątkowym i jedynym ludobójstwem, do którego kiedykolwiek doszło w dziejach naszej planety. Najwyraźniej teraz zmienia jednak zdanie – powiedział „Rz" prof. Ilter Turan z Uniwersytetu Bilgi w Stambule.

Co ciekawe, działania Knesetu nie podobają się również części Żydów. Podobnego zdania co prof. Turan jest Israel Gutman, ocalały z Holokaustu i historyk pracujący w Yad Vashem.  – Warto, żeby doraźna polityka nie przysłoniła naszym parlamentarzystom podstawowego faktu, że nigdy  nie wydarzyło się coś tak strasznego jak Holokaust. Że żadnego innego wydarzenia nie można z nim porównać – powiedział „Rz".

Reklama
Reklama

To jednak nie pierwszy raz, gdy Izrael wysyła takie sygnały pod adresem Turcji. We wrześniu zeszłego roku szef dyplomacji Awigdor Lieberman podczas podróży do USA spotkał się z przywódcami tzw. ormiańskiego lobby. Miał im zaproponować sojusz i podjęcie wspólnych antytureckich działań w Kongresie USA.

Jak donosił „Jediot Achronot", chodziło między innymi o sprawę uznania rzezi Ormian za ludobójstwo. Co ciekawe, jeszcze zanim między Turcją i Izraelem doszło do zerwania i relacje między tymi państwami układały się znakomicie, to właśnie przedstawiciele tzw. żydowskiego lobby starali się zablokować w Kongresie debaty na temat rzezi Ormian.

Według prof. Turana podejmowanie podobnych działań jest  „wysoce nieodpowiedzialne". – Izrael i Turcja w ostatnim czasie bardzo ciężko pracują nad tym, aby przezwyciężyć ostatnie nieporozumienia i wrócić do owocnej współpracy. Działania Knesetu mogą poważnie zagrozić temu procesowi – powiedział „Rz".

Parlamentarzyści będą jutro debatować o dokonanej przez Turków rzezi Ormian. Następnie sprawa ma trafić do jednej z komisji Knesetu. Według prasowych spekulacji kolejnym krokiem mogłoby być przyjęcie uchwały, w której państwo Izrael uznałoby wymordowanie 1,5 miliona Ormian w latach 1915 – 1917 za ludobójstwo.

Sprawa wejdzie pod obrady Knesetu z inicjatywy Zehawy Gal-On, szefowej opozycyjnej partii Meretz. Zapewniła ona, że nie ma najmniejszego zamiaru jeszcze bardziej pogarszać relacji z Turcją. – Zajęcie się tą sprawą jest naszym obowiązkiem. Chodzi o względy etyczne – powiedziała.

Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1245
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1244
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1242
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1241
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1240
Reklama
Reklama