Dyplomatyczne starcie ma nastąpić na szczycie UNESCO, który odbędzie się pod koniec miesiąca w Moskwie. Zostanie na nim rozpatrzony wniosek Autonomii Palestyńskiej, aby Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem została zarejestrowana jako zabytek znajdujący się na terenie państwa Palestyna. Wniosek ma wszelkie szanse na akceptację, bo w październiku zeszłego roku UNESCO uznało istnienie takiego kraju.
Od tego czasu Palestyna ma na forum tej agendy takie same prawa jak państwa należące do ONZ. A więc może również rejestrować zabytki na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Decyzję w tej sprawie podejmie komitet, w którym zasiadają przedstawiciele 21 krajów. Między innymi Algierii, Etiopii, Francji, Iraku, Malezji, Kataru, Rosji i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Jak informuje dziennik „Jerusalem Post", wniosek próbuje zablokować Izrael. Przedstawiciel władz państwa żydowskiego w rozmowie z gazetą powiedział, że bazylika powinna znajdować się na Liście Dziedzictwa. Ale palestyńskie władze „upolityczniły całą sprawę".
– Żadne tego typu kroki nie powinny być podejmowane, zanim na Bliskim Wschodzie nie zostanie zawarte porozumienie między Izraelem a Palestyńczykami. Podejmowanie takich jednostronnych kroków na arenie międzynarodowej może tylko zaszkodzić rozmowom pokojowym – powiedział izraelski urzędnik, który zastrzegł sobie anonimowość.
Palestyńczycy uważają, że skoro na zarządzanym przez siebie terytorium mają tak niezwykle cenne zabytki, powinni mieć pełne prawo, aby działać na rzecz ich ochrony. Bazylika – zdaniem Palestyńczyków – jest zaś poważnie zagrożona i wymaga podjęcia niezwłocznych działań konserwatorskich pod auspicjami ONZ.