Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej"
Pierwszy bankomat na świecie uruchomił brytyjski Barclays Bank w Londynie. Premierową wypłatę zrobił brytyjski aktor, Reg Verney, a nie człowiek, który wymyślił urządzenie - John Shepherd-Barron. Ten zmarły w 2010 roku Szkot był dla Brytyjczyków symbolem tego, czym się kiedyś szczycili, a co utracili na rzecz Amerykanów - innowacyjności gospodarki.
Bankomat, jak wiele wynalazków, powstał z prostej potrzeby.
- Zawsze denerwowało mnie to, że nie mam pieniędzy, kiedy podróżuję po świecie. I muszę przy sobie wozić walizki gotówki. Czułem się bezsilny. Co z tego, że miałem pieniądze na koncie, skoro nie miałem do nich dostępu - wspominał Shepherd-Barron.
Czekoladowy ślad
Na pomysł bankomatu dosłownie kiedyś wszedł. Idąc ulicą, natknął się na automat do czekolady. Pomyślał, że taką maszynę można by załadować banknotami. Był styczeń 1967 r., a Shepherd-Barron był wtedy dyrektorem De la Rua Instruments, drukarni banknotów. Nie ma co ukrywać, De La Rua była w poważnych kłopotach, bo druk banknotów to prestiżowy, ale marnie opłacany biznes. Shepherd-Barron wiedział, że jeśli nie wymyśli jakiegoś rewolucyjnego produktu dla swojej firmy, zbankrutuje.