Wybory w naftowym eldorado Afryki

Władza prezydenta dos Santosa jest niezagrożona – wynika ze wstępnych wyników weekendowych wyborów w Angoli

Publikacja: 04.09.2012 01:51

Jose Eduardo dos Santosa

Jose Eduardo dos Santosa

Foto: AFP

Jak podała Krajowa Komisja Wyborcza, rządzący Ludowy Ruch Wyzwolenia Angoli (MPLA) zdobył 74,1 proc głosów. Narodowy Związek na rzecz Całkowitej Niepodległości Angoli (UNITA) – wróg MPLA z czasów trwającej 27 lat wojny domowej, a obecnie największa partia opozycyjna – uzyskał 17,8 proc. głosów, a CASA, nowa partia „trzeciej drogi", uzyskała poparcie 4,7 proc. wyborców.

Prezydent Angoli rządzi od 33 lat, ale wyborcy wciąż nie chcą odebrać mu steru władzy

Wynik wyborów jest zgodny z przewidywaniami i raczej nie zmieni się po podliczeniu reszty głosów. Poparcie dla MPLA nieco spadło, UNITA zwiększyła stan posiadania, ale per saldo nic nie zagraża politycznemu status quo w rozwijającym się dzięki wielkim bogactwom naturalnym kraju. Rządy „odwiecznego" prezydenta Jose Eduardo dos Santosa i skupionej wokół niego elity nie wydają się zagrożone. Wprawdzie zarówno UNITA, jak i CASA oskarżają partię władzy o oszustwa, jednak międzynarodowi obserwatorzy uznali przebieg wyborów za „zadowalający", zwłaszcza w porównaniu z niespokojną kampanią wyborczą w 2008 r.

Rządzący nieprzerwanie od 33 lat dos Santos jest dziś drugim najdłużej sprawującym władzę przywódcą Afryki. Nie przypomina jednak swoich otaczających się przepychem i okazujących manię wielkości kolegów. Unika fet na swoją cześć, niechętnie występuje publicznie, prawie nie udziela wywiadów. Nawet na spotkania Unii Afrykańskiej wysyła raczej ministrów.

Przez długie lata u władzy wykazał się za to wielką skutecznością. Walczył z portugalskimi kolonizatorami, potem toczył długą wojnę domową. W odróżnieniu od wielu byłych bojowników odnalazł się także jako przywódca czasu pokoju. Pod jego rządami doszło do pojednania narodowego i stworzenia systemu wielopartyjnego. W końcu poprowadził Angolę ku godnym podziwu sukcesom gospodarczym.

Po roku 2000, dzięki wydobyciu surowców naturalnych i inwestycjom zagranicznym tempo wzrostu gospodarczego osiągało nawet 20 proc. rocznie. Dos Santos umiejętnie wykorzystywał kredyty (głównie chińskie), dzięki którym poprawił się stan zniszczonej wojną infrastruktury.

Wprawdzie opozycja nie bez racji twierdzi, że połowa mieszkańców kraju żyje w biedzie, ale jednocześnie na początku lat 90. w nędzy żyło ponad 80 proc. Angolańczyków. Wyborcy o tym pamiętają, dlatego trudno sobie wyobrazić przegraną dos Santosa. Tylko niewielu (głównie dysydenci związani z CASA) przypominają o korupcji i niewyjaśnionych aferach, przez które zdaniem Human Right Watch z budżetu wyparowały nawet 32 mld dolarów. O nadużyciach samego prezydenta wiadomo niewiele, ale już jego córka Isabel (jedna z najbogatszych kobiet w Afryce) oskarżana jest o ciemne interesy na ogromną skalę.

W marcu 2011 r. angolańscy dysydenci organizowali antyprezydenckie demonstracje wzorowane na arabskiej wiośnie. Próby te jednak nie wypaliły. Wybory też nie podważyły jego pozycji. Wygląda więc na to, że 70-letni dos Santos sam zdecyduje, kiedy ma odejść. Zdaniem angolańskich dziennikarzy dojrzał już do tej decyzji, a jedyne, co go powstrzymuje, to pamięć o innych afrykańskich przywódcach, których po rezygnacji z rządów rozliczono z nadużyć.

Jak podała Krajowa Komisja Wyborcza, rządzący Ludowy Ruch Wyzwolenia Angoli (MPLA) zdobył 74,1 proc głosów. Narodowy Związek na rzecz Całkowitej Niepodległości Angoli (UNITA) – wróg MPLA z czasów trwającej 27 lat wojny domowej, a obecnie największa partia opozycyjna – uzyskał 17,8 proc. głosów, a CASA, nowa partia „trzeciej drogi", uzyskała poparcie 4,7 proc. wyborców.

Prezydent Angoli rządzi od 33 lat, ale wyborcy wciąż nie chcą odebrać mu steru władzy

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021