Ocalić spójność w budżecie UE

Jest nowa propozycja cięć w budżecie UE. Polska wciąż walczy o 300 mld zł funduszy z polityki spójności.

Publikacja: 13.11.2012 20:29

Ocalić spójność w budżecie UE

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, przygotował nowy projekt budżetu UE na lata 2014–20 20. W chwili zamykania tego wydania „Rz" trwały jeszcze końcowe prace nad tym dokumentem.

Wiadomo tylko, ujawnił to premier Donald Tusk, że skala cięć w porównaniu z projektem Komisji Europejskiej ma wynieść 75 mld euro.

To więcej niż w zaprezentowanej 29 października propozycji prezydencji cypryjskiej. Nie musi to być jednak dla Polski wiadomość jednoznacznie negatywna. Bo jednocześnie z otoczenia szefa Rady Europejskiej dochodziły informacje, że ma się zmienić struktura cięć. Cypr szukał oszczędności w sposób nieproporcjonalny – relatywnie bardziej ucierpiała polityka spójności niż rolnictwo. Na dodatek w ramach polityki spójności więcej obcięto Polsce, bo wprowadzono wyższe limity przekazywanych funduszy strukturalnych dla krajów dotkniętych w przeszłości głęboką recesją. Polska, jako kraj sukcesu gospodarczego, na takie preferencyjne potraktowanie nie mogła liczyć.

– Struktura jest bardziej bezpieczna w punktu widzenia Polski i bardziej wyważona z punktu widzenia Europy jako całości – powiedział dziennikarzom Donald Tusk. Podkreślił jednak, że Polska nie akceptuje podstawowego założenia tej propozycji, czyli cięć. Bo popiera propozycję Komisji Europejskiej.

W praktyce jednak widać, że Warszawa pogodziła się z tym, że poziom wydatków zaproponowany przez KE jest nie do utrzymania. W projekcie była mowa o 1033 mld euro, w tym 379 mld euro na politykę spójności. Polska mogła tam liczyć na 77 mld euro. W propozycji cypryjskiej nasz udział został obniżony do 72,7 mld euro, co w przybliżeniu odpowiada obecnemu celowi negocjacyjnemu Donalda Tuska. – Mówimy ciągle o 300 mld zł na politykę spójności. To jest cel bardzo trudny, ambitny, ale ciągle realny – mówił premier.

Tusk liczy się z tym, że w dalszych negocjacjach będzie ogromna presja na jeszcze głębsze cięcia, dlatego zależy mu na razie na zmianie klucza, według którego są one dokonywane.

Dla Polski jako głównego beneficjenta polityki spójności najważniejsza jest obrona nie tylko naszej puli, ale całej kategorii wydatków. Dlatego premier Tusk był wczoraj jednym z gospodarzy spotkania 15 państw UE zainteresowanych jak największymi wydatkami z polityki spójności. – Bezprecedensowe wydarzenie, żeby przywódcy 15 państw spotykali się przed szczytem uzgodnić wspólne stanowisko – mówił Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. Zapewnił o poparciu eurodeputowanych dla postulatu tzw. przyjaciół polityki spójności. W imieniu „15" mówił premier Tusk. – Chcemy budżetu dużego i możliwie szybko ustalonego – oświadczył. W grupie nie ma jednak pełnej jedności. Czechy reprezentował tylko ambasador, co świadczy o tym, że Praga nie przykłada wielkiej wagi do tej inicjatywy. Słabym ogniwem jest też Rumunia, która słabo wykorzystuje fundusze strukturalne. Bardziej jej zależy na łatwo dostępnych dopłatach rolnych. Spotkanie przyjaciół polityki spójności początkowo miało się odbyć w Lizbonie. Wcześniej podobne szczyty były organizowane w Bukareszcie i Bratysławie. Jednak do odległej Lizbony nie wszyscy szefowie rządów chcieli przylecieć, dlatego ze względów praktycznych zdecydowano o zorganizowaniu spotkania w Brukseli. To, co było logistyczną zmianą, stało się okazją do politycznej demonstracji jedności w stolicy UE na kilka dni przed szczytem budżetowym. Polska zaproponowała, aby to Parlament Europejski stał się miejscem spotkania, a jego szef Martin Schulz jednym z gospodarzy, razem z premierem Tuskiem oraz premierem Portugalii Passosem Coelho. Tak się to odbyło.

Andrzej Talaga: Opozycja i rząd potrafią zachowywać się w sposób odpowiedzialny

O JAKIE PIENIĄDZE WALCZYMY

77 mld euro na spójność, 34 – rolnictwo

Projekt Komisji Europejskiej przewiduje wydatki w latach 2014–2020 na poziomie 1033 mld euro. Na rolnictwo ma pójść 386 mld euro, a na politykę spójności – 379 mld euro. Dla Polski przypada 77 mld euro z polityki spójności i 34,5 mld euro na dopłaty bezpośrednie dla rolników i rozwój obszarów wiejskich. Dla porównania w obecnej perspektywie finansowej 2007–2013 do Polski ma łącznie napłynąć 69 mld euro z polityki spójności i 27 mld euro.

Dla Polski celem podstawowym jest obrona polityki spójności. W polityce rolnej bowiem część dotycząca dopłat rolnych nie może się zmienić (to ok. 20,4 mld euro). Polityka rolna ma potężnego mecenasa – Francję. To jej rolnicy czerpią największe korzyści z dopłat. Dlatego celem Warszawy jest obrona polityki spójności. W sytuacji gdy cięcia są nieuniknione, Polska razem z innymi beneficjentami funduszy strukturalnych apeluje o cięcia sprawiedliwe, czyli nieoszczędzanie polityki rolnej kosztem polityki spójności.

Te dwa obszary – rolnictwo i polityka spójności – są najbardziej wrażliwe, bo przeliczane na konkretne transfery do poszczególnych państw. Pozostałe wydatki dotyczą inicjatyw ogólnounijnych i nie mają swoich zdeklarowanych obrońców w stolicach państw członkowskich.

Korespondencja z Brukseli

Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, przygotował nowy projekt budżetu UE na lata 2014–20 20. W chwili zamykania tego wydania „Rz" trwały jeszcze końcowe prace nad tym dokumentem.

Pozostało 96% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021