Najpierw w połowie maja firma budowlana w Belize wykorzystała materiał ze starej piramidy Majów jako kruszywo do budowy drogi. Sprawcy tego barbarzyństwa tłumaczyli, że zabytek był tak zniszczony, że robotnicy nie mieli pojęcia, że chodzi o starożytną budowlę.

W podobne tłumaczenia trudno uwierzyć po zniszczeniu w ubiegły weekend liczącej około 5 tys. lat piramidy w Peru. Znajdowała się ona na dobrze oznakowanym i powszechnie znanym polu archeologicznym El Paraiso (Raj) w pobliżu Limy. To miejsce gdzie znajdują się jedne z najstarszych budowli w całej Ameryce. Często były one wykorzystywane później jako wzorzec budowli wnoszonych przez cywilizacje Inków.

Według informacji peruwiańskiego ministerstwa kultury zniszczenie mającej powierzchnie 2500 metrów kw. piramidy było jak najbardziej celowe. „Rozbiórkę" przeprowadzono przy pomocy buldozerów. Sprawcy szykowali się tez do zniszczenia kolejnych trzech piramid lezących na tym samym polu archeologicznym, ale zostali spłoszeni przez policje zaalarmowana przez członków organizacji opiekującej się zabytkami.

Z pewnością chodziło o „oczyszczenie" terenu z obiektów niewygodnych dla ich właścicieli. Z powodu deficytu terenów budowlanych w okolicy kilkudziesięciohektarowa działka mogłaby okazać się bardzo atrakcyjnym terenem inwestycyjnym. Policja podejrzewa o zlecenie zniszczenia zabytku zamożna rodzinę z okolicy oraz agencje pośrednictwa nieruchomości. Sprawcom grozi 8 lat więzienia.