Reklama

Rosja nie odpuści Mołdawii i Gruzji

Rosja skutecznie zniechęciła Ukrainę i Armenię do kursu na Europę. Teraz kolej na Mołdawię i Gruzję, w czym może pomóc jej Cerkiew prawosławna.

Publikacja: 03.12.2013 04:00

Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie to Mołdawia i Gruzja były prymusami, po tym jak Armenia wycofała się z parafowania umowy stowarzyszeniowej, a Ukraina odmówiła podpisania umowy już parafowanej. Tymczasem Mołdawia i Gruzja deklarują, że po pierwszym etapie (parafowaniu) są gotowe do kolejnego i chcą podpisania umowy w przyszłym roku. Eksperci przestrzegają jednak, że Rosja może wytoczyć przeciw nim ekonomiczne i dyplomatyczne działa, które będą porównywalne ze skuteczną presją na Ukrainę.

– Możliwości oddziaływania na te dwa kraje są bardzo duże – mówi Salome Samadaszwili, była ambasador Gruzji przy UE, proszona przez „Rz" o porównanie ich sytuacji z Ukrainą. Samadaszwili brała wczoraj udział w Brukseli w dyskusji o Partnerstwie Wschodnim zorganizowanej przez Centre for European Studies.

Według niej nie ma żadnego powodu, żeby myśleć, że Rosja zaprzestanie blokowania zbliżenia byłych republik sowieckich z Europą. – Rosja jest typowym skorumpowanym reżimem. Im więcej demokracji przy jej granicach, tym bardziej politycy i oligarchowie boją się aspiracji demokratycznych u siebie – uważa była gruzińska dyplomatka.

Według niej Rosja ma przynajmniej kilka pól działania w Gruzji i Mołdawii. Po pierwsze nierozwiązane konflikty: okupowane przez Rosję tereny Abchazji i Osetii Południowej w Gruzji oraz popierana przez Moskwę Republika Naddniestrzańska w Mołdawii. – Rosja może zdestabilizować sytuację w dowolnym momencie – uważa Samadaszwili.

Przeciwko obu krajom Moskwa może też zastosować sankcje gospodarcze. Będą one dotkliwe, choć już nie tak bardzo jak w przypadku Ukrainy. Oba państwa doświadczyły bowiem przed laty rosyjskich sankcji i od tego czasu systematycznie zwiększają udział eksportu do Europy. – W Mołdawii wynosi on już ponad 50 procent – zauważa Nicu Popescu, ekspert unijnego Institute for Security Studies w Paryżu.

Reklama
Reklama

Trochę lepiej wyglądają też ich perspektywy energetyczne. Gruzja importuje ropę z Azerbejdżanu i systematycznie zmniejsza udział gazu rosyjskiego w swoim bilansie energetycznym, produkując m.in. energię elektryczną we własnych elektrowniach wodnych. Mołdawia jest w tej chwili co prawda w prawie 100 procentach zależna od rosyjskiego gazu, ale w ciągu kilku miesięcy sytuacja się zmieni. – W lutym 2014 roku będzie gotowy łącznik gazowy z Rumunią, który połączy Mołdawię z unijną infrastrukturą gazową. Akurat więc na czas przed podpisywaniem umowy – zauważa Nicu Popescu.

Jak pokazuje przykład Ukrainy, czasem ważniejsza niż gołe fakty ekonomiczne jest wola polityczna rządzących. W tym aspekcie bardziej optymistycznie rysuje się przyszłość Mołdawii, gdzie rządzi wyraźnie proeuropejska ekipa. Choć i tutaj Rosja może prowadzić kampanię przeciwko  UE, bo w tej chwili wskaźnik poparcia dla kursu europejskiego spadł do 50 procent.

Gorsza sytuacja jest w Gruzji. – Obecny rząd nie próbuje przekonywać społeczeństwa o korzyściach umowy z Rosją – zauważa Salome Sandaszwili. Według niej negatywną rolę zarówno w konserwatywnej Gruzji, jak i nieco mniej religijnej Mołdawii może odegrać Kościół prawosławny. – W Gruzji Cerkiew już przedstawia UE jako organizację promującą prawa gejów. Taką kampanię prowadzi też Władimir Putin wskazujący, że Zachód jest niemoralny – mówi Gruzinka.

Oba kraje będą więc musiały się przygotować na kampanię ze strony Rosji. – Może uda nam się uniknąć najgorszego, bo Rosja nie będzie chciała psuć swojego wizerunku przy okazji olimpiady w Soczi – zastanawia się Salome Sandaszwili.

—Korespondencja z Brukseli

Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie to Mołdawia i Gruzja były prymusami, po tym jak Armenia wycofała się z parafowania umowy stowarzyszeniowej, a Ukraina odmówiła podpisania umowy już parafowanej. Tymczasem Mołdawia i Gruzja deklarują, że po pierwszym etapie (parafowaniu) są gotowe do kolejnego i chcą podpisania umowy w przyszłym roku. Eksperci przestrzegają jednak, że Rosja może wytoczyć przeciw nim ekonomiczne i dyplomatyczne działa, które będą porównywalne ze skuteczną presją na Ukrainę.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1242
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1241
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1240
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1239
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1238
Reklama
Reklama