Węgry między Rosatomem a South Streamem

Zgodnie z oczekiwaniami podczas roboczej wizyty Viktora Orbána w Moskwie podpisano porozumienie ?o współpracy energetycznej.

Publikacja: 14.01.2014 20:57

Węgry między Rosatomem a South Streamem

Foto: AFP

Dokument podpisali minister rozwoju Węgier Lászlóné Németh  i dyrektor rosyjskiej agencji atomistyki (Rosatom) Siergiej Kirilienko.  Obecni na uroczystości Viktor Orbán i Władimir Putin podkreślili znaczenie umowy dla wzajemnych relacji gospodarczych.

Istotą porozumienia jest zgoda rządu węgierskiego na budowę nowego bloku elektrowni atomowej w Paks na południu Węgier przez Rosatom. Potwierdził to Władimir Putin, który stwierdził, że zbudowana jeszcze w czasach socjalizmu elektrownia zaspokaja 40 proc. zapotrzebowania Węgier na elektryczności i zapewni krajowi niezależność.

Specjaliści z dziedziny energetyki i politycy opozycji mają na ten temat odmienne zdanie. Uważają, że zgoda na budowę gazociągu South Stream i jednoczesne zlecenie rozbudowy elektrowni Paks całkowicie uzależnią energetykę Węgier od Gazpomu i Rosatomu – koncernów wykorzystywanych do umacniania wpływów ekonomicznych Moskwy w Europie. Węgry importują z Rosji 75 proc. zużywanego  gazu i 80 proc. ropy naftowej.

– W tej sprawie zadziwia całkowity brak transparencji – mówi Gyula Krajczár, wicenaczelny lewicowego dziennika „Népszabadság". – Opinii publicznej nie pokazano żadnych ekspertyz, nie przeprowadzono przetargu, mimo że chodzi o ogromną sumę i wiadomo było o co najmniej pięciu konsorcjach gotowych, by do niego przystąpić.

Koszt rozbudowy elektrowni w Paksu oceniany jest na gigantyczną kwotę od 10 do nawet 15 mld dolarów, co oznacza, że może to być najdroższa inwestycja państwa w historii. Pogrążonego w długach budżetu nie stać na taki wydatek, dlatego warunkiem musi być kredytowanie inwestycji przez Rosjan (szef gabinetu premiera János Lázár potwierdził, że kredyt wyniesie ok. 10 mld euro).

Dla Rosatomu to świetny interes, zwłaszcza jeśli uda mu się także zdobyć zamówienie na rozbudowę czeskiej elektrowni jądrowej w Temelinie (Czesi rozpisali wprawdzie przetarg, ale z zakulisowych informacji wynika, że Rosjanie są w nim faworytami).

Część polityków węgierskich, zwłaszcza z opozycyjnej liberalno-ekologicznej partii LMP, ostro krytykuje umowę. Bernadett Szél, wiceszefowa partii stwierdziła, że premier powinien udać się do Moskwy dopiero po przeprowadzeniu konsultacji społecznych. Opozycja przypomina, że obowiązek przeprowadzenia analiz nakładała na rząd uchwała parlamentu z 2009 r., za którą głosował także Fidesz. Inni podejrzewają, że od umowy w sprawie Paksu może zależeć korzystna cena gazu w nowej wieloletniej umowie (obecna wygaśnie w 2015 r.).

– Zadziwiające, jak zdecydowanie rząd prze do współpracy z Rosją w strategicznych dziedzinach energetycznych, chociaż jeszcze w 2008 r., gdy ówczesny premier Ferenc Gyurcsány podpisywał  pierwsze porozumienie na temat budowy gazociągu South Stream, to Fidesz oskarżał go o „konstytucyjny zamach stanu" – mówi „Rz" Zoltán Sz. Biró, ekspert ds. stosunków węgiersko-rosyjskich z Węgierskiej Akademii Nauk.

Węgry już od kilku lat rozwijają kontakty gospodarcze z państwami spoza UE (strategia ta nazwana została „Wschodnim Otwarciem"), wśród których główną rolę odgrywają Rosja i Chiny.  Zoltán Sz. Biró zwraca uwagę, że jest to koniecznością wobec ogromnego deficytu w relacjach z Rosją (w roku 2012 węgierski eksport do Rosji miał wartość 3,3 mld dolarów, a import 8,3 mld).

Ekspert uznaje jednak, że niepotrzebna jest przy tym  retoryka przeciwstawiająca kierunek wschodni relacjom z krytykowaną przez Budapeszt Unią Europejską.

Dokument podpisali minister rozwoju Węgier Lászlóné Németh  i dyrektor rosyjskiej agencji atomistyki (Rosatom) Siergiej Kirilienko.  Obecni na uroczystości Viktor Orbán i Władimir Putin podkreślili znaczenie umowy dla wzajemnych relacji gospodarczych.

Istotą porozumienia jest zgoda rządu węgierskiego na budowę nowego bloku elektrowni atomowej w Paks na południu Węgier przez Rosatom. Potwierdził to Władimir Putin, który stwierdził, że zbudowana jeszcze w czasach socjalizmu elektrownia zaspokaja 40 proc. zapotrzebowania Węgier na elektryczności i zapewni krajowi niezależność.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022