Kolejne ofiary w Xinjiang

Chińscy policjanci zastrzelili sześciu buntowników z Ujgurskiego Regionu Autonomicznego (Xinjiang). Innych 6 Ujgurów zginęło w starciach z policją 24 stycznia w powiecie Xinhe.

Publikacja: 28.01.2014 11:11

Kolejne ofiary w Xinjiang

Foto: AFP

30 grudnia w podobnych zamieszkach zginęło w Xinjiang kolejnych osiem osób. Komitet Bezpieczeństwa Narodowego Chin wydał oświadczenie tłumacząc kolejne ofiary rosnącym niezadowoleniem społecznym. Chodzi dokładnie o napięcie między mniejszością muzułmańską Ujgurów, a Chińczykami.

Problem jest jednak bardziej złożony, a ofiar znacznie więcej. Od czerwca do grudnia ubiegłego roku w Xinjiangu w zamieszkach mogło zginać nawet blisko 100 osób, kolejnych 30 zginęło w wyniku różnych aktów terrorystycznych. Władze centralne ukrywają ilu dokładnie zginęło policjantów i pracowników służb specjalnych.

Zamieszki oraz akty terroru mogą mieć związek z Islamską Partią Turkiestanu (IPT). Ugrupowanie to ma w swoim statucie zapisany bardzo ambitny i jednocześnie mało realny cel - chce przejąć kontrolę nad wspomnianą , chińską prowincją Xinjiang i ustanowić niepodległe państwo pod nazwą "Wschodni Turkiestan". Zgodnie z planem , "Wschodni Turkiestan" ma stać się częścią islamskiego kalifatu w Azji Środkowej o nazwie "Turkiestan", obejmujący oprócz Xinjiang - Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan i Tadżykistan. Xinjiang nazywana także "Ujgur Region Autonomiczny" w rzeczywistości jest ściśle kontrolowana przez Pekin. Graniczy z Rosją, Kazachstanem, Kirgistanem, Tadżykistanem, Afganistanem i Pakistanem.

Ze względu na swoje położenie geograficzne Xinjiang przez tysiąclecia była pod panowaniem Mongołów, dynastii mandżurskiej, Hana, Arabów, Persów i różnych ludów tureckich, ale nigdy do tej pory nie była tak mocno związana z państwem chińskim. IPT planuje to zmienić, ale ze względu na dość niedużą populację mieszkańców tego regionu, jej działalność zaczęła ewoluować w kierunku działań terrorystycznych w stylu wzorowanym na Al-Kaidzie.

Islamska Partia Turkiestanu już przyznała się do wielu aktów terroru na terenie Chin, ale lista może być dłuższa. Ostatnie duże zamachy miały miejsce w Kaszgarze. Odpowiedzialność za nie, wbrew komunikatom policji, wzięła właśnie IPT. Media poinformowały, powołując się na przedstawicieli lokalnej administracji, że przywódcy grupy, która dokonała zamachów w Kaszgarze, szkolili się w obozach terrorystów na terytorium Pakistanu. Policja utrzymuje, że mężczyźni byli powiązani z Islamskim Ruchem Wschodniego Turkiestanu (zbrojne ramie IPT) oraz Al-Kaidą.

31 lipca 2007 roku miały miejsce kolejne ataki terrorystyczne, przede wszystkim na sklepy i restauracje. W sumie ostatecznie zabijając w ciągu 2 dni 30 osób i kolejnych 40 raniąc. Podobnie było w 2008 roku, jeden z przywódców IPT stwierdził, że eksplozje, które wstrząsnęły Chinami przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie, spowodowała także IPT. Były to głównie eksplozje autobusów w Kunming i Szanghaju oraz eksplozja domu w Wenzhou. Chińskie władze próbowały zataić prawdę o zamachach, żeby nie wywołać paniki w okresie igrzysk.

Medialne skrzydło IPT "Voice of Islam" w okresie od 2008 do 2011 roku stworzyło dziewięć odcinków filmu szkoleniowego dla potencjalnych zamachowców, uzasadniając w nim potrzebę dżihadu na terenie Chin oraz Uzbekistanu. Zainteresowany tym wywiad uzbecki przeprowadził śledztwo, które dostarczyło dowodów na współpracę IPT z Islamskim Ruchem Uzbekistanu, a także wykazało, że IPT ma swoje komórki w innych krajach Azji Środkowej. Ten sam wywiad zwrócił uwagę na aktywność Talibów, którzy wyrazili chęć włączenia się w działalność IPT na rzecz budowy islamskiego kalifatu.

Chińskie władze obwiniają także Ujgurów za ubiegłoroczny samobójczy atak na Placu Tiananmen. Zginęło wówczas 5 osób, a 38 zostało rannych.

Chińska Agencja Antyterrorystyczna poinformowała również, że od 2012 roku rząd monitoruje przemieszczanie się niektórych członków IPT, którzy głównie przez Pakistan trafiają do Syrii, gdzie wchodzą w skład oddziałów islamskich ekstremistów.  Według urzędnika wspomnianej agencji, rząd chiński wie o 100 takich osobach, których celem w Syrii ma być doskonalenie swoich umiejętności na polu walki tak, a żeby zdobyte doświadczenia wykorzystać w przeprowadzaniu ataków terrorystycznych na terenie Xinjiang.

30 grudnia w podobnych zamieszkach zginęło w Xinjiang kolejnych osiem osób. Komitet Bezpieczeństwa Narodowego Chin wydał oświadczenie tłumacząc kolejne ofiary rosnącym niezadowoleniem społecznym. Chodzi dokładnie o napięcie między mniejszością muzułmańską Ujgurów, a Chińczykami.

Problem jest jednak bardziej złożony, a ofiar znacznie więcej. Od czerwca do grudnia ubiegłego roku w Xinjiangu w zamieszkach mogło zginać nawet blisko 100 osób, kolejnych 30 zginęło w wyniku różnych aktów terrorystycznych. Władze centralne ukrywają ilu dokładnie zginęło policjantów i pracowników służb specjalnych.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022