Reklama
Rozwiń
Reklama

Żyrinowski chce zawrócić bieg Dniepru

Przywódca rosyjskich liberalnych demokratów i jednocześnie wiceprzewodniczący parlamentu zapowiedział ukaranie Kijowa poprzez przekopanie kanału, który skieruje rzekę biorącą swój początek w Rosji, poza Ukrainę.

Publikacja: 16.05.2014 18:10

- To będzie mocny cios w gospodarkę Ukrainy, nie będą mieli Dniepru ! – zapowiedział Władimir Żyrinowski w czasie czwartkowej wizyty w Smoleńsku. Według niego, byłaby to zemsta za to, że Ukraina odcięła dostawy wody na Krym: kanałem Północnokrymskim odchodzącym właśnie od Dniepru, w dolnym jego biegu. Kijów zaś przerwał dostawy, bo odbiorcy na półwyspie przestali za nie płacić. Z kanału Krym otrzymywał 85 proc. wody.

Kanał, który miałby zawrócić Dniepr miałby zostać zbudowany w ciągu 10 miesięcy. – Ponieważ Dniepr wypływa właśnie koło Smoleńska, w wiosce Boczariowo i 485 kilometrów płynie właśnie poprzez obwód smoleński jest propozycja, ona już jest opracowywana przez inżynierów wodnych w Moskwie, przez akademika Lisiczkina, żeby zbudować kanał – mówił Żyrinowski w Smoleńsku.

Gubernator obwodu smoleńskiego, Aleksiej Ostrowskij który słuchał wystąpienia wiceprzewodniczącego Dumy zapewnił, że całkowicie popiera pomysł i jest gotów przystąpić do jego realizacji, natychmiast jak tylko władze podejmą taką decyzję.

Ukraińcy już zauważyli, że przekopanie kanału koło Smoleńska niczym im nie grozi, bowiem do nich dopływa rzeka, która zbiera duże dopływy w swoim środkowym biegu – poza zasięgiem Żyrinowskiego. W przypadku realizacji pomysłu natomiast bez Dniepru zostałaby sąsiednia Białoruś, przez którą rzeka płynie na długości 595 kilometrów.

Żyrinowski znany jest z bardzo ekstrawaganckich, a nawet głupich pomysłów (np. skierowana niedawno do Polski propozycja udziału w rozbiorze Ukrainy). Jednak próby skierowania rzek gdzie indziej mają długą historię w Rosji i ZSRR. W 2008 roku ówczesny mer Moskwy Jurij Łużkow wydał książkę „Woda i pokój” w której proponował skierowanie części zasobów syberyjskiego Obu do południowych regionów Rosji, oraz do Kazachstanu i Uzbekistanu. W tym celu należało wybudować kanał o długości 2,5 tysiąca kilometrów.

Reklama
Reklama

22 lata przed ukazaniem się książki Łużkowa wspólną, specjalną uchwałą radzieckiego Komitetu Centralnego i rządu przerwano prace nad zawróceniem syberyjskich rzek, w tym również Obu. Projekt powstał w latach 70. Woda rzek płynących na północ miała zostać skierowana w drugą stronę, na pustynie na południu kraju.

- To będzie mocny cios w gospodarkę Ukrainy, nie będą mieli Dniepru ! – zapowiedział Władimir Żyrinowski w czasie czwartkowej wizyty w Smoleńsku. Według niego, byłaby to zemsta za to, że Ukraina odcięła dostawy wody na Krym: kanałem Północnokrymskim odchodzącym właśnie od Dniepru, w dolnym jego biegu. Kijów zaś przerwał dostawy, bo odbiorcy na półwyspie przestali za nie płacić. Z kanału Krym otrzymywał 85 proc. wody.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1371
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1370
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1369
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1368
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Świat
Podcast „Rzecz o geopolityce”: Chińska inwigilacja rośnie. Geopolityka technologii i Arktyka
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama