Czy ktoś odważy się uzbroić Ukrainę

Kijów nie może znaleźć dostawców broni, jednak część władz USA gotowa byłaby przekazać mu broń.

Aktualizacja: 20.09.2014 09:51 Publikacja: 20.09.2014 02:37

Czy ktoś odważy się uzbroić Ukrainę

Foto: AFP

Oficjalnie Waszyngton nadal nie chce sprzedać Ukrainie broni, o którą prosił prezydent Petro Poroszenko podczas swego emocjonalnego wystąpienia w Kongresie. – Koce i noktowizory są ważne, ale nikt jeszcze nie wygrał wojny tylko kocami – mówił amerykańskim senatorom i kongresmenom.

W czasie wizyty w USA ukraiński prezydent otrzymał jednak obietnicę amerykańskiej pomocy wartości 46 mln dolarów (oraz 7 milionów dolarów pomocy humanitarnej). W pakiecie pomocowym, jaki Ukraińcy dostaną jeszcze w tym roku, znajduje się jednak tylko „non-leathal weapon" – „broń nie śmiertelna", czyli sprzęt wojskowy. Samochody, łodzie patrolowe, kamizelki kuloodporne i sprzęt inżynieryjny pojedzie nad Dniepr.

Ale oprócz tego Amerykanie dostarczą ukraińskiej armii specjalne radary antyartyleryjskie, które pozwalają szybko wykrywać miejsca, z których prowadzony jest ostrzał. Dla Ukraińców taki sprzęt jest szczególnie ważny w czasie walk w silnie zurbanizowanym i uprzemysłowionym rejonie Donbasu. Od początku konfliktu obie strony, ostrzeliwując się trochę na ślepo z armat, spowodowały ogromne straty wśród ludności cywilnej. O takie radary prosił Poroszenko jeszcze w sierpniu, dopiero jednak teraz prezydent Obama zdecydował się je przekazać.

Być może na jego decyzję wpłynęła postawa kongresmenów i senatorów. W piątek senacki komitet spraw zagranicznych przyjął projekt ustawy „Ukraine Freedom Support Act2014", która przewiduje 350 mln dolarów pomocy wojskowej dla Ukrainy – tyle że w przyszłym roku.

W projekcie wymienione są jednak radary antyartyleryjskie. Senatorowie dość dobrze orientują się w potrzebach ukraińskiej armii, poza radarami Kijów ma otrzymać na przykład broń przeciwpancerną.

Jednak projekt musi zostać zatwierdzony przez Senat i Kongres, a potem podpisany przez prezydenta. Biorąc pod uwagę nastroje panujące w Waszyngtonie, zostanie on na pewno przyjęty przez obie izby parlamentu, tym bardziej że podpisali go przedstawiciele zarówno demokratycznej większości, jak i republikanie. W ten sposób zostanie przełamane tabu, obejmujące dostawy broni na Ukrainę. Tyle że pierwsza broń dotrze nad Dniepr dopiero za trzy miesiące.

Projekt ponadto przewiduje nadanie Ukrainie, Mołdawii i Gruzji statusu „najważniejszych sojuszników (USA) poza NATO", o co również prosił Poroszenko w swoim wystąpieniu w Waszyngtonie. W ten sposób Ukraina uzyskałaby gwarancje bezpieczeństwa od USA zamiast złamanego już Memorandum Budapeszteńskiego z 1994 roku, podpisanego przez USA, Rosję i Wielką Brytanię. W zamian za rezygnację z broni atomowej trzy państwa gwarantowały jej wtedy integralność terytorialną.

Europejscy sojusznicy USA, m.in. kanclerz Angela Merkel,  dotychczas sprzeciwiali się dozbrajaniu Kijowa. Jedynie przedstawiciele Francji nie wypowiadali się publicznie na ten temat. Wraz z postępem procesu legislacyjnego w USA europejscy członkowie sojuszu będą musieli znów określić swój stosunek do takich dostaw.

Nie wiadomo jednak, czy ukraińska armia wytrzyma najbliższe trzy miesiące. Mimo trwającego od 5 września zawieszenia broni w różnych miejscach linii frontu w Donbasie wybuchają walki lub strzelaniny. Od zakończenia wizyty prezydenta Poroszenki w USA oddziały ukraińskie pod naporem Rosjan i separatystów zmuszone były wycofać się z części terenów na południowy zachód od Ługańska.

Oficjalnie Waszyngton nadal nie chce sprzedać Ukrainie broni, o którą prosił prezydent Petro Poroszenko podczas swego emocjonalnego wystąpienia w Kongresie. – Koce i noktowizory są ważne, ale nikt jeszcze nie wygrał wojny tylko kocami – mówił amerykańskim senatorom i kongresmenom.

W czasie wizyty w USA ukraiński prezydent otrzymał jednak obietnicę amerykańskiej pomocy wartości 46 mln dolarów (oraz 7 milionów dolarów pomocy humanitarnej). W pakiecie pomocowym, jaki Ukraińcy dostaną jeszcze w tym roku, znajduje się jednak tylko „non-leathal weapon" – „broń nie śmiertelna", czyli sprzęt wojskowy. Samochody, łodzie patrolowe, kamizelki kuloodporne i sprzęt inżynieryjny pojedzie nad Dniepr.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021