Reklama

Szpica za kilka miesięcy

Warszawa i Ankara będą pierwszymi celami wizyt nowego szefa NATO

Publikacja: 02.10.2014 02:00

Anna Słojewska ?z Brukseli

Jens Stoltenberg jedzie w miejsca, gdzie Sojusz Północnoatlantycki stoi przed największymi wyzwaniami: na jego wschodnie i południowe rubieże. Najbardziej udany – jak stwierdził w czasie swojej pierwszej konferencji prasowej w roli sekretarza generalnego NATO – sojusz w historii musi dziś zapewniać swoich członków, że są bezpieczni. Turcja przed odłamkami ofensywy islamistów w Iraku i Syrii, a Polska i sąsiednie kraje bałtyckie, przed hybrydowymi atakami Rosji.

Stoltenberg przekonywał, że NATO przygotowuje się na nowe rodzaje zagrożeń. – Kontekst bezpieczeństwa się zmienia, dlatego modyfikujemy nasze plany odpowiedzi na potencjalne zagrożenia – powiedział. Norweg podkreślił, że artykuł 5 traktatu waszyngtońskiego, mówiący o gotowości sojuszników do kolektywnej obrony, gdy zagrożone jest bezpieczeństwo jednego z nich, jest podstawą istnienia NATO. Ale żeby Sojusz był silny w sensie politycznym i militarnym, każdy z jego 28 członków musi traktować poważnie swoje zobowiązania, w tym wzrost wydatków na wojsko.

Nowy sekretarz generalny NATO podtrzymał obietnicę zwiększonej obecności wojskowej w naszym regionie, co ma się realizować m.in. przez zwiększoną częstotliwość lotów państw NATO oraz rotacyjną obecność wojska. – Podtrzymamy to tak długo, jak będzie tego wymagała sytuacja – powiedział.

Stoltenberg nawiązał też do planu stworzenia NATO-wskiej szpicy, który został wstępnie zaakceptowany na szczycie NATO w Walii na początku września. Miałyby to być siły szybkiego reagowania zdolne do przemieszczenia się w ciągu 48 godzin w rejon zagrożenia. – Nasi dowódcy pracują nad tym. W lutym 2015 roku ministrowie obrony NATO podejmą ostateczną decyzję o kształcie szpicy, jej wielkości i składzie – powiedział Stoltenberg. Według niego potem nastąpi szybka operacyjna realizacja tego planu.

Reklama
Reklama

Były premier Norwegii to człowiek, który dobrze zna Rosję i rozumie zagrożenia płynące z jej strony. – Zawsze byłem za członkostwem mojego kraju w NATO i silną obroną Norwegii. Dla niedużego kraju graniczącego z Rosją to jedyna możliwość – uważa Stoltenberg.

Podobnie jak jego poprzednik na tym stanowisku, Duńczyk Anders Fogh Rasmussen, Norweg jest więc realistą. Ale od początku nie stroił się w pióra jastrzębia. – Moją rolą jest prezentowanie interesów 28 państw członkowskich – powiedział. Uważa, że z Rosją trzeba i można współpracować, jeśli ta zacznie wypełniać swoje międzynarodowe zobowiązania i przestrzegać prawa międzynarodowego.

– Rosja powinna zmienić swoje zachowanie i wtedy będziemy mogli z nią konstruktywnie współpracować. Ale podstawowym warunkiem, żeby tak się stało, jest wzmocnienie NATO – argumentował.

Norweg został wybrany na 4-letnią kadencję, z możliwością przedłużenia o 1 rok lub więcej.  Według doniesień medialnych inicjatorką tej kandydatury była Angela Merkel. Stoltenberg nie zaprzeczył, że to ona zadzwoniła do niego w tej sprawie jako pierwsza. Niemiecka kanclerz uważana też jest powszechnie za matkę chrzestną kandydatury Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej, choć były polski premier regularnie zaprzeczał takiej wersji wydarzeń.

W NATO tradycyjnie sekretarzem generalnym jest mianowany Europejczyk, a szefem SHAPE, czyli wojskowej struktury Sojuszu – amerykański generał.

Anna Słojewska ?z Brukseli

Jens Stoltenberg jedzie w miejsca, gdzie Sojusz Północnoatlantycki stoi przed największymi wyzwaniami: na jego wschodnie i południowe rubieże. Najbardziej udany – jak stwierdził w czasie swojej pierwszej konferencji prasowej w roli sekretarza generalnego NATO – sojusz w historii musi dziś zapewniać swoich członków, że są bezpieczni. Turcja przed odłamkami ofensywy islamistów w Iraku i Syrii, a Polska i sąsiednie kraje bałtyckie, przed hybrydowymi atakami Rosji.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1257
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1256
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1255
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1254
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1253
Reklama
Reklama