Gra nazywa się Apples to Apples (Jabłka do jabłek) i polega na dobieraniu kart. Na jednych kartach (zwanych czerwonymi jabłkami) są rzeczowniki lub frazy zawierające rzeczownik, a na innych (zielone jabłka) - przymiotniki. Trzeba je połączyć w pary.

Jak pisze wychodzący w Nowym Jorku polski „Nowy Dziennik", jedno z czerwonych jabłek zawiera określenie „Lista Schindlera" oraz wyjaśnienie, że jest to tytuł filmu Stevena Spielberga, opowiadający o katolickim biznesmenie, który uratował ponad tysiąc Żydów w „nazistowskiej Polsce".

Apples to Apples to gra edukacyjna dla osób w wieku od 12 lat wzwyż wielkiego producenta zabawek Mattel (znanego m.in. z lalek Barbie). Dlatego „Nowy Dziennik" zatytułował artykuł „Robaczywe jabłko Mattela".

Zasłużony dla obrony wizerunku Polski i Polaków w USA Alex Storożyński napisał na Twitterze, że Mattel sprzedaje tę grę w trzech milionach egzemplarzy. - Dzwonię do prawnika – dodał oburzony.