Trudno jest znaleźć szczegółowe i wiarygodne informacje na temat rosyjskich sił nuklearnych. Dlatego opublikowany właśnie doroczny raport Hansa M. Kristensena i Roberta S. Morrisa, analityków amerykańskiej Federacji Naukowców Amerykańskich, jest tak ważny.
Według autorów raportu rosyjska armia na początku 2015 r. dysponowała 4,5 tys. głowic nuklearnych. 1780 z tych głowic znajduje się na rakietach lub na lotniskach, na których stacjonują bombowce strategiczne.
Rok temu Rosja miała jedynie 1600 głowic na rakietach i lotniskach, jednak w ciągu ostatnich 12 miesięcy rosyjska marynarka wojenna wprowadziła na służbę nowe nuklearne okręty podwodne.
Kolejne 700 głowic nuklearnych leży w magazynach, a 3,2 tys. starszych, ale wciąż gotowych do użytku głowic z ładunkiem nuklearnych czeka na rozmontowanie.
Rosyjska armia ma 311 międzykontynentalnych rakiet balistycznych, które mogą przenieść 1050 głowic. Są rozmieszczone w 12 dywizjach rakietowych tworzących trzy armie rakietowe.