Nie będzie strzelania do kormoranów w dolinie Sanu

Klub Gaja doprowadził do uchylenia decyzji zezwalającej na płoszenie i odstrzał kormoranów w dolinie Sanu

Publikacja: 13.03.2012 08:00

Nie będzie strzelania do kormoranów w dolinie Sanu

Nie będzie strzelania do kormoranów w dolinie Sanu

Foto: Fotorzepa, Filip Frydrykiewicz F.F. Filip Frydrykiewicz

Decyzję zezwalającą na płoszenie i odstrzał ptaków wydała Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ). Uchylił ją dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: IV SA/Wa 1873/11).

O zgodę na płoszenie i odstrzał ptaków wystąpił związek wędkarski z Przemyśla. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie zgodziła się wprawdzie na strzelanie do ptaków, ale pod dość surowymi warunkami. Miało się ono odbywać pod nadzorem specjalistów, nie przekraczać określonej liczby osobników w stadach o określonej liczebności.

RDOŚ nie wyraził natomiast zgody na płoszenie, ponieważ stresowałoby także inne gatunki, a rzecz dotyczyła obszarów Natura 2000 i Pogórza Przemyskiego, na którym są miejsca ochrony ptaków. Cała akcja miała się rozpocząć w listopadzie 2011 r. i skończyć do 31 marca 2012 r.

Klub Gaja zaskarżył decyzję RDOŚ do wyższej instancji, czyli do GDOŚ. Podnosił przede wszystkim, że przy odstrzale także dochodzi do płoszenia ptactwa. Generalny dyrektor skrócił wprawdzie termin akcji do końca lutego 2012 r., tłumacząc to wcześniejszym wchodzeniem niektórych gatunków w okres lęgowy, ale wyraził zgodę zarówno na płoszenie, jak i na odstrzał.

Klub Gaja zaskarżył do WSA m.in. to, że dyrektor GDOŚ rozszerzył działanie decyzji. Sąd podzielił zarzuty ekologów. Sędzia Aneta Dąbrowska, omawiając wyrok, stwierdziła, że sąd kontroluje nie tylko rozstrzygnięcia, ale i samo postępowanie. A w nim doszło do nieprawidłowości. Organ nie może bowiem wydać decyzji na niekorzyść odwołującego się, a GDOŚ właśnie tak postąpił, uchylając zakaz płoszenia. Jest to niezgodne z art. 139 kodeksu postępowania administracyjnego. Sędzia wyjaśniła też, że działający w interesie społecznym też jest uznawany za stronę.

Sędzia zwróciła uwagę, że urząd w drugiej instancji nie odniósł się do kwestii merytorycznych, tłumaczył tylko, że są sytuacje, w których dyrektywa ptasia (2009/147/WE z 30 listopada 2009 r. w sprawie ochrony dzikiego ptactwa) pozwala na odstrzał, w celu zapobiegania poważnym szkodom w odniesieniu do zbóż, inwentarza żywego, lasów, rybołówstwa i wody".

Klub Gaja, skarżąc decyzje, podnosił również, że zgodnie z art. 10 k.p.a. organy administracji publicznej obowiązane są zapewnić stronom czynny udział w każdym stadium postępowania, a przedstawicielom klubu nie dano takiej możliwości.

Dlaczego klubowi tak zależało, by nie płoszyć ptaków?

- Kormorany są rybożercami - wyjaśnia Paweł Grzybowski z Gai. Gdyby je przepłoszono, mogłyby przelecieć nad akweny, w których żyją jeszcze cenniejsze gatunki ryb niż w Sanie

.

Wyrok nie jest prawomocny, przysługuje na niego odwołanie do NSA. O tym, czy się odwołać, GDOŚ zadecyduje po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara