W lutym 2011 r. Komisja Europejska wniosła skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE, w której zarzuciła Polsce, że ta nie dokonała prawidłowej transpozycji do krajowego porządku prawnego dyrektywy Rady 92/43/EWG w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory. Zastrzeżenia Komisji dotyczyły warunków odstępstw od zakazów związanych z ochroną gatunkową roślin i zwierząt.
W dwóch rozporządzeniach ministra środowiska zostało dopuszczone ogólne odstępstwo od zakazów służących ochronie (np. zakaz celowego zabijania, chwytania) w odniesieniu do czynności związanych z prowadzeniem racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej lub rybackiej. Możliwość takiego odstępstwa nie jest przewidziana w dyrektywie.
Jedno z tych rozporządzeń dopuszcza zabijanie i chwytanie wydry na terenie stawów rybnych uznanych za obręby hodowlane, mimo iż jest ona gatunkiem wymagającym według dyrektywy ścisłej ochrony. Z kolei w ustawie o ochronie przyrody odstępstwa od zakazów związanych z ochroną idą dalej niż te określone w dyrektywie. Polska broniła się, że odstępstwa kwestionowane przez Komisję albo nie obowiązują, albo nie są stosowane.
Trybunał w wydanym wczoraj wyroku uwzględnił wszystkie zarzuty Komisji i orzekł, że Polska naruszyła unijne prawo i uchybiła zobowiązaniom, które na niej ciążą na mocy przepisów dyrektywy. Nasz kraj jako przegrany musi zapłacić koszty postępowania.
sygnatura akt: C-46/11