Fluorowe gazy cieplarniane będą stopniowo wycofywane z użycia

Fluorowe gazy cieplarniane będą stopniowo wycofywane z użycia w urządzeniach chłodniczych

Publikacja: 03.12.2012 09:05

Łukasz Kuligowski, Konrad Osajda, Gabriela Setla

Parlament Europejski chce, by urządzenia chłodnicze i klimatyzatory działały z wykorzystaniem substancji obojętnych dla efektu cieplarnianego. Planuje więc ograniczenie stosowania fluorowych gazów cieplarnianych (HFC) prawie o 80 proc.

W projekcie nowego rozporządzenia w sprawie fluorowych gazów cieplarnianych PE proponuje, by od 2016 r. rozpoczęła się redukcja takich substancji chłodniczych w handlu. W 2030 r. w sprzedaży miałoby być tylko 21 proc. tego co w latach 2008–2011.

Do 2030 r. ma zostać zredukowany także udział tych czynników w czynnych instalacjach o ponad 70 proc. A w 2050 r. w urządzeniach miałoby już być jedynie 22 proc. takich substancji.

Czynniki HCF to tzw. f-gazy, które znajdują się w wielu urządzeniach chłodniczych i we wszystkich klimatyzacjach. Zmiany sprawią, że zostaną one zastąpione bardziej obojętnymi dla środowiska. Branża chłodnicza będzie więc musiała zmodernizować lub wymienić swoje urządzenia.

Czynnikiem chłodniczym w niektórych urządzeniach może być woda

Michał Dobrzyński, prezes Fundacji Ochrony Warstwy Ozonowej PROZON, tłumaczy, że alternatywą dla HFC jest np. amoniak czy dwutlenek węgla, które są bardziej obojętne dla efektu cieplarnianego, ale i one mają wady.

– CO2 pracuje na wyższych ciśnieniach, a więc wszystkie połączenia i sprężarki muszą być grubsze. Do ich produkcji potrzeba więcej surowca i energii – mówi Michał Dobrzyński. Dodaje, że gdyby dokładnie przeliczono wpływ na środowisko czynników bardziej obojętnych dla efektu cieplarnianego, to mogłoby się okazać, że substancje HFC nie są aż tak straszne. Tym bardziej że urządzenia wykorzystujące te czynniki są bardziej energooszczędne.

Zmiany sprawią, że od 2020 r. substancjami o czynniku globalnego ocieplenia powyżej 2500 nie będzie można uzupełniać ubytków w np. klimatyzacjach. To przyspieszy modernizację lub wymianę obecnie stosowanych urządzeń. Michał Dobrzyński wskazuje, że obejmie to wiele małych klimatyzatorów.