Znów początek dały konkursy skoków przez przeszkody, w których, miło pisać, widać było Polaków. Rywalizację otworzył konkurs małej rundy pod patronatem COS Torwar, o nagrodę firmy Polaris. Wygrał Andrzej Opłatek na Poli Loli L przed Litwinem Matasem Petraitisem na klaczy Dorena Z i Wojciechem Wojciańcem na Naccord Melloni.
Następny konkurs (z rozgrywką, średnia runda, przeszkody do 140 cm, pod patronatem Prezesa Polskiego Związku Hodowców Koni, o nagrodę Agencji Nieruchomości Rolnych) i znów polski sukces – zwyciężył Wojciech Wojcianiec na koniu Cassio Melloni. Wyprzedził Niemca Michaela Kölza na Cruegerze i Rosjankę Marię Madenową na Conqueście 15.
Najbardziej miło było jednak patrzeć jak bardzo z zawodów Cavaliada Future cieszyły się dzieciaki startujące na kucach. W finale kategorii MINI (dystans 350 m, 10 przeszkód do wysokości 65 cm, 11 skoków) wystartowała ósemka uczestniczek, dwie dojechały do końca bez zrzutek, najszybciej zrobiła to Julia Biskup na wałachu Szaman. Brawa dostały wszystkie.
W kategorii MIDI (przeszkody do 80 cm) najlepsza była Aleksandra Osuch na klaczy Annouschka 10, przed Klarą Kozioł na klaczy Rolex 2, a na trzecim miejscu znalazł się jedyny chłopak w finałowej ósemce – Franciszek Jurzak na Charlies Boomerang. Sztafeta Cavaliada Future zakończyła się zwycięstwem zespołu: Gabriela Kozłowska, Eliza Zawadzka i Aleksandra Kozanecka.
Po dzieciach i kucach na Torwarze pojawili się mistrzowie powożenia. Finał Halowego Pucharu Polski zakończył się sukcesem Adriana Kostrzewy (i jego koni: Pluto Prado i Flavory Kloe). Pan Adrian wygrał cały cykl zawodów rozegrany w ramach Cavaliady.