Rośnie zadłużenie młodzieży. Powód? Smartfony

Biorą wypasione komórki, ale nie płacą rachunków. Długi młodych rosną.

Publikacja: 09.07.2019 19:42

Średni dług młodych ludzi w firmach telefonii komórkowej to 3 tys. zł.

Średni dług młodych ludzi w firmach telefonii komórkowej to 3 tys. zł.

Foto: shutterstock

Rośnie popularność telefonów komórkowych, a z nią zadłużenie wobec firm telekomunikacyjnych – sięga już ponad 1,14 mld zł. Rachunków za komórki nie płacą zwłaszcza młodzi – ich dług w ciągu pięciu lat wzrósł o ponad 3 tysiące procent – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów, które poznała „Rzeczpospolita".

– Drogi i nowy model smartfona to w wielu kręgach oznaka statusu materialnego, a dla sporej grupy osób przepustką do posiadania takiego sprzętu jest długoterminowa umowa z operatorem. Z opłatą abonamentu mają już problem – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Pod presją

Smartfony są oknem na świat – pozwalają łączyć się z internetem, przeglądać pocztę czy robić zakupy. Miesięcznie na telefon wydajemy średnio 49,90 zł (według Eurostatu Polacy płacą połowę tego, co przeciętni Europejczycy).

Czytaj także: Co nas ciągnie przed ekran smartfona? Król jest jeden

Na liście dłużników telekomunikacyjnych figuruje dziś 360 tys. klientów i 23 tys. firm. Są winni operatorom 1 mld 145 mln zł – z tego 83 proc. to zobowiązania konsumentów. Widoczny jest niepokojący trend: gwałtowny wzrost długu najmłodszych klientów telekomów, czyli osób w wieku 18–25 lat. Jeszcze w 2014 r. wynosił tylko 4,6 mln zł, obecnie – aż 147 mln zł. A jeszcze dwa lata temu byli oni najmniej zadłużoną grupą – dziś większe zaległości w płaceniu rachunków mają tylko osoby w wieku 26–35 oraz 36–45 lat. Młodzi posiadcze komórek mają też wyższy dług. O ile średni wobec operatora sięga 2,6 tys. zł, o tyle w tej grupie jest to obecnie 3 tys. zł – i to najwyższe zadłużenie ze wszystkich kategorii wiekowych.

– Smartfon, jego logo jest wyznacznikiem pozycji społecznej wśród młodych ludzi. To absurdalne, ale ci, którzy nie posiadają najnowszych technologii, mogą zostać wykluczeni ze środowiska w myśl zasady „nie masz wypasionego sprzętu, nie należysz do naszej paczki". Ludzie więc, nie bacząc na konsekwencje, decydują się na piekielnie drogie komórki w niskim abonamencie. Ze spłatą mają kłopot – ocenia prof. Mariusz Jędrzejko, pedagog i socjolog. Adam Łącki dodaje: – Młodych gubi presja otoczenia. Atrakcyjny telefon w zamian za abonament dziś jest normą.

Na dług składają się nie tylko zaległe abonamenty. – Często są to też noty obciążeniowe wynikające z kar umownych i należność za sprzęt: drogie telefony, laptopy, tablety, modemy czy konsole i telewizory – wylicza Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, która odzyskuje długi na zlecenie telekomów. Do windykacji trafiają głównie zobowiązania konsumenckie, przedsiębiorców dotyczy tylko co szósta sprawa. – Największe zaległości mają mężczyźni. Ich przewaga maleje po 70. roku życia, kiedy wśród dłużników zaczynają przeważać kobiety – zaznacza Kostecki.

Małe miasto – duży dług

Z danych KRD wynika, że największe zaległości wobec telekomów mają klienci ze Śląska (161 mln zł), Mazowsza i Dolnego Śląska. Najbardziej zdyscyplinowani są mieszkańcy Podlasia, woj. świętokrzyskiego i opolskiego. Inny wniosek: blisko co czwarty dłużnik telekomunikacyjny mieszka w małej miejscowości (do 5 tys. osób), a tylko 17 proc. – w ponad 300-tysięcznych miastach.

Właściciele smartfonów z najmniejszych ośrodków mają też najwyższe długi – sięgające ponad 205,5 mln zł. Działa presja, by nie być gorszym od „tych z dużych miast" – oceniają eksperci. – Gadżety są substytutem tego, czego nie ma w małych miastach, czyli wielkich centrów handlowych i kultury, konsumpcyjnej otoczki świata. A jeśli taki posiadam telefon, jaki ma celebrytka, to nie jestem gorszy – mówi prof. Jędrzejko. I opowiada, że ostatnio w prywatnej szkole zwracał uwagę rodzicom, by nie kupowali dzieciom telefonu za 5 tys. zł, bo nie zrozumieją wartości pracy. – Od matki, która kupiła córce za 11 tys. zł telefon wysadzany kryształkami Svarowskiego, usłyszałem „mnie na to stać" – mówi Jędrzejko. – Ale jeśli za jakiś czas matki nie będzie stać, to czy córka to zrozumie? Nadpodaż bogactwa zemści się na umysłach młodych ludzi – podsumowuje Jedrzejko.

15 lipca jest Dzień bez Telefonu Komórkowego. W praktyce rzadko się z nim rozstajemy. Z „Badania opinii publicznej w zakresie funkcjonowania rynku usług telekomunikacyjnych oraz preferencji konsumentów" (na zlecenie UKE) wynika, że z telefonii komórkowej korzysta ponad 93 proc. badanych. Raport Fundacji Republikańskiej pt. „Potrzeby telekomunikacyjne Polaków – kierunki rozwoju sieci stacji bazowych" prognozuje, że do końca 2019 r. w kraju będzie funkcjonować 33 mln aktywnych kart, czyli z telefonów komórkowych będzie korzystać 97 proc. Polaków.

Społeczeństwo
Nie żyje Sławomir Wałęsa. Syn byłego prezydenta miał 52 lata
Społeczeństwo
Nie żyje Tomasz Jakubiak. Znany kucharz miał 41 lat
Społeczeństwo
Młodzi wcześniej testują z „promilami”
Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne