Bliźniaki przynoszą nieszczęście?

„Szukałam jej, ale bez rezultatu” - mówi o siostrze bliźniaczce cytowana przez agencje Reuters 29-letnia Zaely. Miała nieszczęście urodzić się w okolicach Mananjary na wschodnim wybrzeżu Madagaskaru, gdzie bliźnięta są wyklęte.

Aktualizacja: 17.10.2008 01:56 Publikacja: 16.10.2008 13:54

Bliźniakiem lepiej urodzić się w Polsce

Bliźniakiem lepiej urodzić się w Polsce

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Licząca około 22 tysięcy członków wspólnota Antambahoaka, jedna z kilkunastu grup etnicznych zamieszkujących 18-milionową wyspę na Oceanie Indyjskim, do dziś wierzy, że przynoszą nieszczęście.

Skąd ten przesąd? Dziennikarka francuskiej gazety „Le Monde”, która badała sprawę na miejscu, usłyszała, że „fady kambana” (tabu bliźniaków) sięga niepamiętnych czasów. Miało się wziąć stąd, że trzy żony pierwszego Antambahoaka umarły wydając na świat bliźnięta, on zaś przysiągł, że jego lud nigdy nie będzie wychowywał takich dzieci.

To nie jedyna legenda o początkach klątwy. Inna głosi, że pewien astrolog przestrzegł królową Ranavalonę I Okrutną (1828-61), że bliźnięta mogą zagrozić jej panowaniu. Monarchini kazała rodzicom zabijać dwojaczki po urodzeniu lub poddawać je próbie kopyt. Jeśli - położone przed wrotami obory - nie zostały stratowane przez zebu, mogły żyć. Według kolejnej chodziło o to, że w czasach głodu trudniej było wyżywić bliźnięta niż jedno dziecko. Tak jest zapewne i dziś, dwie trzecie Malgaszów utrzymuje się bowiem za mniej niż dwa dolary dziennie.

Według jeszcze innej wersji Antambahoaka są przekonani, że mężczyzna nie może spłodzić naraz więcej niż jednego dziecka, bliźnięta są więc dowodem niewierności małżeńskiej. „Tylko psy mają liczne mioty. A tu na wybrzeżu nazwanie kogoś psem to najgorsza zniewaga” - mówi mieszkaniec Mananjary, cytowany przez francuski dziennik.

Jak wynika z raportu opracowanego przez ONZ-owski program rozwoju (UNDP) we współpracy z malgaskim Ministerstwem Sprawiedliwości od 1987 roku do dwóch sierocińców w Mananjary trafiło 236 bliźniąt. Inne były powierzane krewnym, żyjącym w innych częściach wyspy, oddawane do adopcji, do domów dziecka lub porzucane.

- Nie wiadomo, ile bliźniąt rodzi się w rejonie Mananjary, bo rodzice nie zawsze je rejestrują - przyznaje Nelly Rasoanaivo, członkini ekipy przygotowującej raport, cytowana przez gazetę „L'Express de Madagascar”. W Mananjary wskaźnik urodzin bliźniąt wynosi 1,15 na sto dzieci, średnia krajowa - 2,8.

„Dziesięć lat temu musiałam porzucić moje bliźnięta. Od tego czasu ich nie widziałam” - mówi agencji Reuters 40-letnia nauczycielka Voahirana Ruphine. Połowa Malgaszów jest analfabetami, ale dlaczego barbarzyńskiej tradycji uległa wykształcona kobieta, której nikt przecież nie zmuszał do rzucenia noworodków pod kopyta zebu? Rodziny, które sprzeniewierzyły się tradycji, musiały ponieść konsekwencje. Zostały skazane na ostracyzm.

„To wiara dała nam odwagę, by zatrzymać nasze bliźnięta” - mówi Ralay, 48-letni cieśla, dziś ojciec czteroletnich dzieci. „Zostaliśmy jednak wykluczeni z tranobe (spotkań lokalnej wspólnoty) i mimo trudnej sytuacji nie mogliśmy korzystać z żadnej pomocy socjalnej” - dodaje. Ralay jest chrześcijaninem, jak dwie piąte mieszkańców wyspy.

Misjonarzom nie udało się wykorzenić okrutnej tradycji. Komitet Praw Człowieka ONZ nie raz wzywał władze w Antananarywie, by zajęły się tym problemem. W końcu uległy jednak międzynarodowej presji. Rząd ogłosił właśnie czteroletnią kampanię uświadamiającą wśród ludu Antambahoaka. Będą prowadzone rozmowy z lokalnymi przywódcami, z rodzicami, z dziećmi. W walce z „fady kambana” rząd wesprą media. W dalszej perspektywie przewidziane są odpowiednie rozwiązania prawne.

Małgorzata Tryc-Ostrowska

Licząca około 22 tysięcy członków wspólnota Antambahoaka, jedna z kilkunastu grup etnicznych zamieszkujących 18-milionową wyspę na Oceanie Indyjskim, do dziś wierzy, że przynoszą nieszczęście.

Skąd ten przesąd? Dziennikarka francuskiej gazety „Le Monde”, która badała sprawę na miejscu, usłyszała, że „fady kambana” (tabu bliźniaków) sięga niepamiętnych czasów. Miało się wziąć stąd, że trzy żony pierwszego Antambahoaka umarły wydając na świat bliźnięta, on zaś przysiągł, że jego lud nigdy nie będzie wychowywał takich dzieci.

Pozostało 83% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK