Mrówki, jak potocznie nazywane są osoby trudniące się przemytem przez granicę papierosów i alkoholu, buntują się przeciwko zmianie przepisów. Od pierwszego grudnia z Ukrainy do Polski można przewieźć lub wnieść tylko dwie paczki papierosów. Dotychczas zezwalano na karton.
Skończył się też podział na osoby mieszkające w strefie przygranicznej i poza nią, a więc i przywileje dla tych drugich.
– To nie jest nasz wymysł, ale prawo Unii Europejskiej wprowadzone na wszystkich jej granicach zewnętrznych – tłumaczy Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.
– Jeżeli zaczną je egzekwować, zablokujemy granicę – zapowiadają mrówki. Powstał już komitet, który ma koordynować akcję protestacyjną. W minionym tygodniu od każdego zbierał po 2 złote na „fundusz reprezentacyjny”.
Straż Graniczna i celnicy obawiają się zablokowania granicy.