W liście otwartym, pod którym podpisali się przedstawiciele Kancelarii Prezydenta, Kurii Metropolitarnej Warszawskiej, Duszpasterstwa Akademickiego oraz Związku Harcerstwa Polskiego i Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, pojawił się apel o pomoc w godnym upamiętnieniu ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
"Krzyż przed Pałacem Prezydenckim został ustawiony, aby łączyć w modlitwie Polaków gromadzących się w dniach żałoby narodowej po tragicznej katastrofie Smoleńskiej. Dziś był świadkiem wydarzeń, które nigdy nie powinny mieć miejsca" - napisano w liście.
[wyimek][link=http://www.prezydent.pl/download/gfx/prezydent/pl/defaultaktualnosci/26/762/1/20100803_oswiadczenie.pdf]Przeczytaj całe oświadczenie[/link][/wyimek]
Przedstawiciele Kurii Metropolitarnej Warszawskiej zaznaczyli, że "wierzący chrześcijanie, są zobowiązani bronić znaku krzyża przed wszelką instrumentalizacją i znieważeniem". Jednocześnie zaznaczyli, że nie godzą się na używanie krzyża do celów pozareligijnych.
Krzyż miał dzisiaj zostać przeniesiony do Kościoła Akademickiego św. Anny, gdzie miał zostać poświęcony. Uroczystość nie mogła się jednak odbyć ze względu na grupę ludzi, którzy uniemożliwili zabranie krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego.