Zadowolony jak Rosjanin w czwartym roku wojny

W ciągu najazdu na Ukrainę wzrosło zadowolenie Rosjan z życia i sięgnęło maksimum w ostatniej dekadzie.

Publikacja: 30.04.2025 04:36

Moskwa. Według badań, wzrosło zadowolenie Rosjan z życia, choć nie dotyczy to dużych miast

Moskwa. Według badań, wzrosło zadowolenie Rosjan z życia, choć nie dotyczy to dużych miast

Foto: Reuters/Maxim Shemetov

– Średnio Rosjanie czują się obecnie lepiej niż do wojny. Dotyczy to zadowolenia z warunków ekonomicznych, ale i z życia w całości. Interesujące, że ten wzrost dobrego samopoczucia jest szczególnie widoczny u etnicznych Rosjan (w odróżnieniu od mniejszości narodowych – red.) – opisuje dziennikarzom wyniki badań amerykański ekonomista William Pyle.

Badacze nie bardzo potrafią sobie wyjaśnić, skąd takie zadowolenie z życia. – Na razie nie możemy powiązać tego z jakimiś materialnymi zmianami w życiu respondentów. (…) Wydaje się, że większa część ludności Rosji dostaje potężny ładunek dodatnich emocji od postimperialnych przejawów agresywnej polityki zagranicznej – sądzi Pyle.

Najbiedniejsi cieszą się najbardziej. Mieszkańcy stolicy zachowują wstrzemięźliwość

Jeśli wyjaśnienie jest właściwe, to dziwne wydaje się, że i w stolicy, i w Petersburgu nie odnotowano „wzrostu samozadowolenia”. Za to gwałtownie polepszyło się samopoczucie na prowincji, a szczególnie w stolicach regionów, które są znane z produkcji zbrojeniowej, np. Tule czy Czelabińsku. Wojnie towarzyszą ogromne wydatki budżetowe na zbrojenia, które ożywiły tereny znajdujące się w upadku od czasu rozpadu ZSRR i jego armii, bezpośrednio wpływając na bogacenie się ich mieszkańców i wzrost ich zadowolenia.

Podobnie z najbiedniejszymi regionami Rosji, skąd pochodzi najwięcej ochotników na wojnę z Ukrainą. – Wojna stała się ogromnym redystrybutorem bogactwa: z budżetu do najbiedniejszych regionów w postaci żołdu ochotników (kilkakrotnie przekraczającego średnie pensje – red.), wypłat rodzinom poległych i rannych, przywilejów finansowych weteranów, no i państwowych zamówień w fabrykach zbrojeniowych. A w tym roku Rosja zwiększa o jedną czwartą wydatki zbrojeniowe, do 150 mld dol. – mówi jeden z moskiewskich dziennikarzy.

Czytaj więcej

Dlaczego Rosjanie popierają wojnę

– Wydatki zbrojeniowe spowodowały boom konsumencki w całym kraju, a nie jak poprzednio głównie w Moskwie – dodaje analityk Chris Weafer.

– Odbywa się „wielkie wyrównywanie” – ożywienie tych industrialnych regionów, które produkują broń i tych, najbiedniejszych, z których masowo wyjeżdżają na wojnę – podsumowuje Pyle.

Ale jednocześnie rosyjscy ekonomiści odnotowują wzrost rozwarstwienia społecznego w Rosji, a nie „wyrównywania”. Szybko zwiększa się nierówność w płacach i obecnie osiągnęła poziom sprzed pandemii i z pierwszego roku wojny. – W czasie kryzysów nierówności się zmniejszają – mówi jedna z moskiewskich ekonomistek, twierdząc, że rosnące rozwarstwienie jest sygnałem, że obecnie rosyjska gospodarka się rozwija. 

– Jeśli w zamierzeniu zachodnie sankcje miały być instrumentem nacisku na obywateli Rosji, by zaczęli odczuwać materialne problemy, zaczęli protestować i popchnęli elitę do zmiany polityki, to nie widać efektywności takiej logiki – mówi Pyle.

Koszty wojny w Ukrainie, które trzeba będzie zapłacić

Z ogólnego trendu wyłamuje się tylko obwód rostowski, bezpośrednio graniczący z Ukrainą (jedyny rosyjski pograniczny region, w którym prowadzono badania – w innych trwają działania bojowe). Jego mieszkańcy nie są zadowoleni ze swego życia, płacą bowiem cenę za imperialne emocje i zadowolenie innych. Ukraińcy bez przerwy bombardują tam zaplecze rosyjskiej armii, a ta z kolei gubi na jego terenie bomby i rakiety (choć nie tak często jak w obwodzie biełgorodzkim).

Czytaj więcej

Wojna atomowa z Rosją? Putin przygotowuje własne społeczeństwo

W innych częściach kraju zupełnie nie widzą, by wojna stanowiła bezpośrednie zagrożenie. Tymczasem wraz z początkiem kwietnia rozpoczął się wiosenny pobór do wojska, wyjątkowo brutalny. Policja urządza obławy na młodych (i nie tylko) mężczyzn nawet w klubach fitness.

– Poborowych nie posyłają automatycznie na linię frontu (Putin wielokrotnie obiecywał, że nie będzie tak robić – red.). Ale są różne formy nacisku: namowy, bicie, podkupywanie – no i w końcu wojskowa biurokracja zamienia poborowych w „ochotników”. Państwo potrzebuje nowego mięsa armatniego – mówi socjolog Igor Ejdman.

Możliwe, że poziom „zadowolenia z życia” jest zaskakująco niski w Moskwie i Petersburgu właśnie z powodu brutalnego poboru do wojska w tych dwóch miastach. Dotychczas Kreml omijał je, nie chcąc doprowadzać do jakichś niepokojów społecznych w największych aglomeracjach. Ale armia traci w Ukrainie dziennie ponad tysiąc żołnierzy, zasoby regionów powoli się kończą, przyszła więc pora i na nie.

– Rosjanie niezbyt rozumieją związek przyczynowo-skutkowy między wojną z Ukrainą a brutalizacją poboru do wojska. Ten stosunek mogłaby zmienić nowa fala mobilizacji. To rzeczywiście denerwuje ludzi, widać to było jesienią 2022 roku (po klęskach w Ukrainie Putin ogłosił wtedy mobilizację – red.) – dodaje Ejdman.

– Średnio Rosjanie czują się obecnie lepiej niż do wojny. Dotyczy to zadowolenia z warunków ekonomicznych, ale i z życia w całości. Interesujące, że ten wzrost dobrego samopoczucia jest szczególnie widoczny u etnicznych Rosjan (w odróżnieniu od mniejszości narodowych – red.) – opisuje dziennikarzom wyniki badań amerykański ekonomista William Pyle.

Badacze nie bardzo potrafią sobie wyjaśnić, skąd takie zadowolenie z życia. – Na razie nie możemy powiązać tego z jakimiś materialnymi zmianami w życiu respondentów. (…) Wydaje się, że większa część ludności Rosji dostaje potężny ładunek dodatnich emocji od postimperialnych przejawów agresywnej polityki zagranicznej – sądzi Pyle.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Amerykanie niezadowoleni z polityki gospodarczej Donalda Trumpa
Społeczeństwo
Hiszpania pokonana w pięć sekund. Winę za blackout ponoszą politycy?
Społeczeństwo
Po dwóch latach w Sojuszu Finowie tracą zaufanie do NATO. Efekt Donalda Trumpa?
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne