W związku z przełomem 2020 i 2021 roku przypominamy - w ramach cyklu #NajlepRze2020 - najciekawsze i najważniejsze teksty opublikowane w "Rzeczpospolitej" w minionych 12 miesiącach. Dziś przypominamy opublikowany 16 lipca tekst Wiktora Ferfeckiego.
„Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni” – brzmi pierwszy artykuł projektu ustawy o wspieraniu tradycji narodowych RP. A jeden z kolejnych głosi: „Kto w dniu 31 października chodzi i puka po mieszkaniach, prosząc o cukierki, lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu – podlega karze grzywny w wysokości co najmniej 500 złotych lub karze ograniczenia wolności”.
Projekt skierował do Sejmu anonimowy obywatel, zatroskany obchodzeniem przez dzieci Halloween, które „nie tylko szkodzi pamięci zmarłych i niszczy katolicką tradycję, lecz także zagraża duszy”. I nad propozycją z całą powagą będą musieli pochylić się posłowie, a wcześniej zaopiniują ją eksperci z Biura Analiz Sejmowych. Powód? Bieg petycji nadała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Rozpatrywanie przez Sejm takich pism to efekt uchwalonej w 2014 roku ustawy o petycjach. Przewiduje, że każda osoba fizyczna, prawna, nawet jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną może złożyć petycję do dowolnego organu władzy publicznej. W efekcie wejścia ustawy w życie utworzono w Sejmie Komisję do Spraw Petycji, do której od tamtego czasu skierowano ponad 740 spraw.
Jednak nawet na tle tak znaczącej liczby petycji ta o Halloween wydaje się być wyjątkowo egzotyczna. Sama argumentacja autora, który w uzasadnieniu do projektu ustawy pisze, że „Halloween próbuje młodemu pokoleniu wywrócić w głowie sens uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego” nie jest nietypowa. Np. w 2018 roku sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński powiedział, że „Halloween jest antychrześcijańskie i niebezpieczne, promuje kulturę śmierci, popycha ku mentalności ezoterycznej i magii”. Z kolei rok wcześniej posłanka PiS Gabriela Masłowska zapowiadała, że zwróci się do Ministerstwa Edukacji o wprowadzenie zakazu organizowania obchodów tego święta w szkołach.