Od początku roku wnioski o ochronę międzynarodową złożyło w Polsce 3821 osób – podaje „Rzeczpospolitej” Straż Graniczna. Dominują obywatele Afganistanu (1276), Białorusi (1122) i Rosji (666). Statystykę podbił początek września. Między 1 a 9 września o ochronę poprosiło Polskę ponad 500 osób. To głównie Afgańczycy (297) – współpracownicy kontyngentów wojskowych państw UE i USA – których ewakuowano do Polski po zajęciu przez talibów Kabulu, Irakijczycy (100) oraz Białorusini (68).
Liczba ponad 3,8 tys. osób, które w tym roku poprosiły w Polsce o azyl, to na tle poprzednich lat rekord. W ubiegłym roku wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej złożyło 2,8 tys. osób, w 2019 r. – 3,7 tys., a w 2018 r. – 3,8 tys.
złożyło od początku roku wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce
Rekordy biją także próby nielegalnego przekraczania polskiej granicy. Tylko w sierpniu odnotowano ich ponad 3,5 tys., w pierwszym tygodniu września – ponad 1,3 tys. Dla porównania: w pierwszym półroczu 2016 r. było to 2,1 tys., a w 2017 – 554. W ostatni czwartek podlascy pogranicznicy udaremnili próbę nielegalnego przekroczenia granicy przez niemal 300 cudzoziemców.
Spore koszty
W większości nielegalnie próbujący się przedostać przez tzw. zieloną granicę nie trafiają do polskich ośrodków, są wypychani z powrotem – obecnie głównie na Białoruś, skąd płynie ogromna rzesza cudzoziemców z Iraku, Somalii, Afganistanu. To walka hybrydowa Aleksandra Łukaszenki z UE i zemsta za sankcje nałożone po sfałszowanych ubiegłorocznych wyborach. Jeśli zostaną złapani już w Polsce – trafiają do ośrodków strzeżonych, gdzie są sprawdzani drogą konsularną (większość z nich nie ma dokumentów), także przez służby.